Czy powinieneś kupić The Elder Scrolls Online?

  • Brian Curtis
  • 0
  • 2610
  • 303
Reklama

Próba Zenimax w masowej grze wieloosobowej RPG The Elder Scrolls Online jest teraz dostępna dla graczy w Ameryce Północnej i Europie. Obiecuje wprowadzić niezapomniany świat franczyzy i otwartą rozgrywkę do formatu dla wielu graczy, ale sprzedaje się za pełną sprzedaż detaliczną i ma opłatę abonamentową. Czy warto zarobić ciężko zarobione pieniądze??

Ustawianie stopy na Tamriel

The Elder Scrolls Online odbywa się na kontynencie Tamriel. Podczas gdy ostatnie trzy gry z tej serii skupiły się tylko na tej części lądu, ESO omawia pokosy. Cyrodiil, wewnętrzny ląd eksplorowany w The Elder Scrolls IV: Oblivion, służy jako mapa PvP, podczas gdy inne strefy dotykają, ale nie obejmują tego samego terenu, co Morrowind i Skyrim 3 powody, dla których wszyscy gracze muszą grać w The Elder Scrolls V : Skyrim 3 powody, dla których wszyscy gracze muszą grać w The Elder Scrolls V: Skyrim Jedną z najbardziej oczekiwanych gier w tym sezonie wakacyjnym była The Elder Scrolls V: Skyrim. Call of Duty i Battlefield to wspaniałe gry, ale cieszę się, że coś nieco innego staje się… .

W rzeczywistości istnieje wiele obszarów, które ESO rozwija po raz pierwszy, w szczególności ojczyzny ras elfów i dalekie północno-zachodnie krainy. Będzie to gratka dla fanów Elder Scrolls i podobnie jak poprzednie gry z serii, ESO jest pełne ruin do odkrycia, książek historycznych do znalezienia i tajemnic do odkrycia.

Sugerowanie, że wiedza jest zaletą, może być zbyt nerwowe, ale bogata historia powieści Elder Scrolls stała się cechą franczyzy. I w przeciwieństwie do wielu konkurentów, ESO łączy eksplorację z konkretnymi nagrodami za pośrednictwem serwisu Skyshards. Otrzymujesz jeden punkt umiejętności za każde trzy znalezione, a większość z nich znajduje się na uboczu.

Pisarze zarabiają na swoje wynagrodzenie

The Elder Scrolls, podobnie jak większość światów fantasy, ma dość gobbly-gook. Istnieje długa lista kultów, frakcji, bogów i demonów, wszystkie o dziwnych imionach, które trudno utrzymać w ryzach. Miłośnicy wiedzy pokochają szczegóły, ale inni gracze mogą drapać się po głowach.

Spójrz jednak pod historię fantasy, a znajdziesz solidne pismo. Będziesz rozmawiać z powtarzającymi się postaciami, które są naprawdę sympatyczne i zaangażują się w intrygę polityczną, która jest naprawdę interesująca. Jest nawet subtelny humor; w wiosce należącej do Khajit, rasy humanoidalnych kotów, spotkałem psa w klatce otoczonego ciekawskim i przerażonym gapiem, który wydawał się ledwie w stanie uwierzyć, że takie stworzenie istnieje.

Głębi historii pomaga opcjonalna perspektywa pierwszoosobowa i system tworzenia głębokich postaci. Chociaż każdy ma dostęp do tych samych zadań, nie każda postać wygląda tak samo, a to pomaga stworzyć poczucie własności. Łatwiej jest ci uwierzyć w to, co robisz, niż w najnowsze gry MMO, chociaż ESO nie do końca pasuje do Star Wars: The Old Republic w tym względzie.

MMO, styl Elder Scrolls

Nie można przegapić smaku franczyzy ESO. Znajdziesz go w rzemiośle, dostosowywaniu postaci, zadaniach, a nawet walce między graczami. Ta gra jest bardziej skłonna pozwolić ci zepsuć się niż niektóre inne ostatnie tytuły, a także zupełnie nie interesuje się pomaganiem graczom w osiągnięciu maksymalnego poziomu. Łańcuchy zadań nie łączą się płynnie, centra zadań są rzadkie, a od czasu do czasu możesz się zgubić.

To powiedziawszy, to wciąż MMO. Choć dobrze napisane, większość zadań sprowadza się do sprawdzonych i zmęczonych “idź tutaj, zrób X, wróć” formuła. Umiejętności są aktywowane za pomocą paska szybkiego dostępu, ulepszenia sprzętu są niezwykle ważne, a wrogowie AI nie są zbyt inteligentni.

PvP w grze jest również znane. Są twierdze, które muszą zostać zaatakowane i bronione, małe placówki, które je wspierają, oraz szeroki wybór zadań PvE, które można wykonać w obszarze PvP. Wszystko to jest w porządku, ale też nie jest niczym wyjątkowym; wiele gier próbowało tego samego, a większość zawiodła. Nie wiadomo, czy ESO będzie inna, na tak wczesnym etapie gry.

The Elder Bugs

Błędy zawsze były częścią serii Elder Scrolls. Nawet Skyrim miał pewne usterki, ale problemy były do ​​zaakceptowania, ponieważ gra była dla jednego gracza. Na przykład błąd fizyki, który wysłał wroga lecącego w niebo, był bardziej zabawny niż rozczarowanie.

ESO jest inna. Gra jest dostępna online, więc trudne zadania są trudniejsze do zignorowania, a usterki mogą mieć wpływ na wielu graczy jednocześnie. Niestety nie spowodowało to podwójnego obniżenia jakości Zenimax. Natknąłem się na kilka błędnych zadań, które musiały zostać zresetowane, a większość przyjaciół i członków gildii zgłasza to samo. Dwa razy przewróciłem się przez świat i spotkałem kilku przeciwników, którzy przecięli ziemię lub ścianę. Jeden z tych potworów zdołał mnie zaatakować, gdy był w skale!

Na serwerach też były problemy. Nastąpiła nieoczekiwana konserwacja, a funkcje takie jak poczta i gildie musiały zostać tymczasowo wyłączone z powodu kopiowania błędów wykrytych przez graczy. Podczas gdy rozłączenia są rzadkie, opóźnienie nie jest rzadkie, a ja od czasu do czasu miałem problemy z próbami logowania, które w niewytłumaczalny sposób zakończyły się niepowodzeniem.

Więc powinieneś kupić The Elder Scrolls Online?

ESO jest nieco irytujące, ponieważ jej gra nie do końca naśladuje współczesne MMO, ale różni się również od tradycyjnego tytułu Elder Scrolls. Gra przypomina konsolowe piaskownice, takie jak Dragons Dogma i Kingdoms of Amalur: Reckoning, z których oba mają duże światy wypełnione obszarami zbyt niebezpiecznymi dla eksploracji postaci niskiego poziomu. Być może ma to sens, ponieważ ESO ma zostać wydane na obu konsolach nowej generacji.

Jeśli jesteś weteranem MMO i szukasz nowej gry do raidowania i PVP w końcowej fazie gry lub zagorzałym fanem Elder Scrolls, który chce eksplorować otwarty świat, powinieneś zostawić swoje pieniądze w portfelu. ESO nie zadowoli żadnego smaku. Ta gra jest najlepsza dla lojalistów RPG i zwykłych graczy Elder Scrolls, którzy chcą przygody opartej na fabule z miejscem na niektóre (ale niezbyt duże) eksploracje.

Musisz także wprowadzić zdrową tolerancję na błędy. Chociaż uruchomienie ESO jest dalekie od najgorszego w historii (na przykład The Secret World pogrążyło się w chaosie), istnieją pewne zabójcze zadania i niewyjaśnione usterki. Potrzebne jest więcej dopracowania, a gracze z małą tolerancją na gry typu buggy powinni poczekać kilka miesięcy na rozwiązanie problemu.

Co sądzisz o The Elder Scrolls Online? Czy warto 60 USD z opłatą 15 USD za subskrypcję, czy też powinna być dostępna jako gra bezpłatna? Daj nam znać w komentarzach.




Jeszcze bez komentarzy

O nowoczesnej technologii, prostej i niedrogiej.
Twój przewodnik w świecie nowoczesnych technologii. Dowiedz się, jak korzystać z technologii i gadżetów, które nas otaczają każdego dnia i dowiedz się, jak odkrywać ciekawe rzeczy w Internecie.