
Lesley Fowler
0
3533
165
Aby uczynić Google+ godnym zaufania serwisem społecznościowym, Google bada zasady wymagające od członków używania ich prawdziwej tożsamości na koncie Google+. Polityka, podobnie jak wymóg dotyczący prawdziwej nazwy na Facebooku, jest zgodna z programem weryfikacji profilu Google, który niedawno rozpoczął weryfikację celebrytów i osób publicznych dodawanych do wielu kręgów.
W niedawnym wywiadzie dla Andy'ego Carvina z National Public Radio, prezes Google Eric Schmidt powiedział częściowo, że “G + został zbudowany [sic] przede wszystkim jako usługa tożsamości, więc zasadniczo to zależy od ludzi używających ich prawdziwych nazwisk, jeśli zamierzają budować przyszłe produkty wykorzystujące te informacje“. Oznacza to, że zweryfikowani użytkownicy Google+ będą mogli łatwo identyfikować się z wieloma różnymi usługami online.
Większość użytkowników serwisów społecznościowych rozumie, że anonimowe konta zapraszają spamerów, oszustów i trolle. Ale niektórzy krytycy twierdzą, że wymaganie prawdziwych nazwisk może być problematyczne dla zwykłych użytkowników. Im więcej członków Google+ łączy się z innymi usługami w Internecie za pośrednictwem Google+, tym bardziej ujawniają swoją tożsamość innym stronom, czasem nieświadomie. Również pisarz CNN Pete Cashmore dodał, że ruch weryfikacyjny “jest szkodliwy dla działaczy politycznych, ofiar nękania i wielu innych grup, dla których używanie prawdziwego nazwiska w Internecie może stanowić zagrożenie dla bezpieczeństwa“.
Polityka weryfikacji nie dotyczy większości użytkowników Google+ - przynajmniej na razie - ale Google planuje rozszerzyć swoje kryteria, w przypadku których członkowie będą musieli zweryfikować swoje nazwiska. Prawdopodobnie będzie to zgodne z polityką prawdziwego imienia Facebooka, jednego z jego głównych konkurentów. Google powiedział, że przed zamknięciem kont wątpliwych członkowie będą mieli możliwość odpowiedzi i wyjaśnienia swojej tożsamości.
Źródło: CNNTech