
Peter Holmes
0
2321
588
Zazwyczaj nie jestem typem osoby, która wypróbowuje nową przeglądarkę, chyba że ta, której używam, naprawdę bombarduje witryny lub funkcje, których absolutnie potrzebuję. Po tym, jak Firefox stał się dla mnie zbyt rozdęty i opóźniony, kilka lat temu przełączyłem się na Google Chrome (nie jestem pewien dokładnego czasu). Od nich jestem całkiem szczęśliwy. Chrome jest szybki, dość lekki (chociaż po użyciu wielu kart może stać się świnią pamięci) i jest w stanie poprawnie załadować około 99,99% stron internetowych.
Dlatego nie szukałem alternatywnej przeglądarki w celu zastąpienia Chrome, ale zrobiłem to w nadziei na konsolidację aplikacji internetowych. Jestem zmęczony rozmiarem i wzdęciem Thunderbirda, ale jestem również sfrustrowany, że nie ma zbyt wielu klientów, którzy byliby blisko konkurowania z jego funkcjami i niezawodną łącznością z każdym kontem e-mail, z którym chcę połączyć.
Na szczęście podczas moich poszukiwań (gdzie zawsze zaczynam od MUO) natknąłem się na recenzję Justina dotyczącą SeaMonkey SeaMonkey: The Overlooked All-In-One Mozilla Web Suite SeaMonkey: The Overlooked All-In-One Mozilla Web Suite lata temu. Od twórców Firefoksa SeaMonkey obiecuje, że zapewni ci dostęp do wszystkich twoich potrzeb online - przede wszystkim przeglądania stron internetowych i poczty e-mail, chociaż zawiera również klienta IRC i edytor WWW WYSIWYG.
W moim dążeniu do konsolidacji aplikacji komputerowych, które przeżuwają moją cenną pamięć, gdy próbuję jednocześnie przetestować inne aplikacje i bloga, pomyślałem, że dam SeaMonkey pełny test i naprawdę zagłębię się w jego funkcje.
Używanie SeaMonkey do wszystkiego
W recenzji Justina z 2010 roku zaoferował szybki przegląd przeglądarki i zrzut ekranu tworzenia wiadomości e-mail, ale ponieważ moim zainteresowaniem jest całkowite zastąpienie Thunderbirda, którego używam od lat, naprawdę chciałem się dowiedzieć, czy to jest zdolny do tego, czego potrzebuję. Byłem także ciekawy, jaki postęp dokonał zespół Mozilli od wydania 2010 - najnowszy dostępny plik do pobrania 2.11 (z wersją 2.12 Beta 1 dostępną od 21 lipca tego roku).
Na potrzeby tej recenzji pobrałem najnowszą stabilną wersję. Pierwszą rzeczą, którą zauważyłem w instalacji, jest jej szybkość i płynność, zwłaszcza jeśli używasz Thunderbirda jako klienta poczty e-mail. Wszystko, w tym wszystkie ustawienia konta skonfigurowane w Thunderbird, są automatycznie importowane do SeaMonkey.
To tylko Słodkie, ponieważ najbardziej boję się uruchomienia dowolnego nowego klienta poczty e-mail, to kłopot związany z ponowną konfiguracją wszystkich używanych kont e-mail. Dzięki SeaMonkey instalacja zajmuje się wszystkim - zapewniając mi dobre pierwsze wrażenie oprogramowania.
Powiedziawszy to, trzeba (i nadal będzie) użyć, aby przekonać mnie, że SeaMonkey ma moc, której potrzebuję do wszystkiego, co robię online. W Internecie są różne opinie na temat SeaMonkey, ale korzyścią, którą prawie wszyscy zauważają, jest to, że otrzymujesz aplikację typu „wszystko w jednym”. Jeśli przeglądarka może osiągać nawet 90% możliwości Chrome, co pozwala mi zrzucić Thunderbirda jako aplikację zewnętrzną raz na zawsze, to jestem sprzedany.
Jeśli chodzi o przeglądarkę - jest to przeglądarka. Co więcej mogę powiedzieć? Dostajesz duże przyciski nawigacyjne, standardowe pole URL i oczywiście pasek szybkich łączy, do którego przywykłeś w Firefoksie.
Jest wyraźnie oparty na przeglądarce Firefox pod względem wyglądu i wyglądu, choć szczerze mówiąc, system menu i układ SeaMonkey wydaje się nieco bardziej czysty i intuicyjny. Naprawdę podobały mi się ikony szybkiej nawigacji w lewym dolnym rogu okna przeglądarki. Każda z tych ikon składa się z pięciu głównych składników aplikacji - przeglądarki, poczty e-mail i czytnika wiadomości, twórcy stron internetowych, książki adresowej i klienta IRC.
Nawiasem mówiąc, za to, co jest warte, przeglądarka SeaMonkey z łatwością krzyczała na stronach internetowych, które zwykle ładują się trochę dłużej, przynajmniej na podstawie mojego początkowo uruchomionego. Chociaż dla każdego, kto przetestował wiele przeglądarek, prawdopodobnie wiesz, że prawdziwym testem przeglądarki jest to, jak szybko ładuje strony po roku lub dwóch, a także po zainstalowaniu kilku dodatków.
Powiedziawszy to, byłem bardzo zadowolony z początkowej prędkości przeglądarki i jej zdolności do prawidłowego wyświetlania asortymentu witryn, które często odwiedzam.
Prawdziwym testem jest oczywiście klient poczty e-mail.
Jeśli korzystałeś z Thunderbirda, możesz zobaczyć, że główny interfejs wygląda prawie identycznie jak klient Thunderbird. Nawet po skonfigurowaniu wszystkich tych samych kont zdecydowanie zauważyłem, że klient poczty e-mail SeaMonkey uruchomił los szybszy niż Thunderbird. Nie ma co do tego wątpliwości. Jednak twierdzenie, że SeaMonkey pakuje wszystkie funkcje internetowe w jedną, jest nieco mylące, ponieważ klient poczty e-mail jest w rzeczywistości samą aplikacją. Możesz zamknąć głównego klienta SeaMonkey i nadal uruchamiać pocztę e-mail lub użyć “SeaMonkey Mail” ikona uruchamiania w menu Start.
Po uruchomieniu kompozytora HTML zobaczysz aplikację do projektowania stron internetowych, która prawdopodobnie mogłaby konkurować z najlepszymi darmowymi programami do projektowania stron internetowych, takimi jak Kompozer.
Jeśli wolisz pisać strony w prostym języku HTML, nie stanowi to problemu. Po prostu kliknij przycisk Źródło HTML u dołu i koduj według własnego uznania.
Proces publikowania jest dość szybki i łatwy. Jeśli masz konto FTP skonfigurowane w przeglądarce internetowej, wystarczy wypełnić tutaj dane, aby szybko przenieść pliki lub modyfikacje na stronę internetową. To oszczędza kłopotów z koniecznością uruchomienia osobnej aplikacji FTP, aby zaktualizować witrynę o zmiany.
Książka adresowa jest bardzo prosta i łatwa w użyciu. Możesz importować adresy z Thunderbirda, więc zasadniczo nie musiałem wykonywać żadnej pracy, aby mieć dostęp do wszystkich moich kontaktów, co było całkiem miłe. W książce adresowej możesz wybrać kontakt i rozpocząć nowy e-mail lub uruchomić domyślnego klienta czatu, aby z nim porozmawiać.
SeaMonkey ma klienta czatu IRC, którego tak naprawdę nie planuję używać. Po pierwsze, nie jestem zbytnio zainteresowany rozmowami. Po drugie, czy ludzie nadal używają IRC? Biorąc pod uwagę liczbę użytkowników we wszystkich kanałach, myślę, że ludzie to robią!
Jest tam, jeśli chcesz, a interfejs czatu z pewnością jest na równi z nowoczesnymi klientami IRC i oczywiście lata świetlne wyprzedzają takich klientów IRC, z których korzystałem pod koniec lat 90. Oczywiście działały na komputerach mainframe IBM, ale zresztą dygresję…
Gdy zaczniesz poruszać się po menu i funkcjach SeaMonkey, zobaczysz wiele rzeczy, które pokochałeś w Firefoksie - system menu jest prawie identyczny i zobaczysz wszelkie dostępne kanały RSS dla witryny, którą „ ponownie odwiedzam ze wskaźnikiem RSS w polu URL. Czasami to tylko te małe rzeczy, za którymi tęsknisz - więc jeśli przełączysz się z Firefoksa, nie przegapisz zbyt wiele.
Przekonasz się również, że społeczność Mozilli oferuje wiele dodatków do aplikacji SeaMonkey, ale oczywiście nie jest ich tak wiele, jak w Firefoksie. Istnieje jednak ich dobra lista, a jedną z pierwszych, które zainstalowałem, była Ghostery Kontroluj zawartość sieci: Niezbędne rozszerzenia do blokowania śledzenia i skrypty Kontroluj zawartość sieci: Niezbędne rozszerzenia do blokowania śledzenia i skryptów Prawda jest taka, że jest zawsze kimś lub czymś monitorującym twoją aktywność i treść w Internecie. Ostatecznie, im mniej informacji pozwolimy tym grupom, tym bezpieczniej będziemy. .
Przeglądając wtyczki Mozilli, zobaczysz je wszystkie dla Firefoxa i SeaMonkey, z wyróżnionymi tymi, które są dostępne dla SeaMonkey. Te, które nie są dostępne, zostaną wyszarzone.
Tak więc w swojej końcowej analizie zdecydowałem, że SeaMonkey ma moc, której potrzebuję i jest wystarczająco solidny, aby obsłużyć różnorodne strony internetowe, które często odwiedzam, i zaspokaja moją potrzebę dostępu do wielu kont e-mail w prostej aplikacji, która jest co najmniej ściśle połączone z przeglądarką.
Wyglądają jak różne aplikacje, ale przeglądarka jest zintegrowana ze wszystkim. Daj SeaMonkey szansę i daj nam znać, jeśli uważasz, że warto używać go jako własnej aplikacji internetowej typu „wszystko w jednym”. Co lubisz, a co nie? Podziel się swoimi przemyśleniami w sekcji komentarzy poniżej.