Dlaczego kampania przeciwko piractwu jest farsą [Opinia]

  • Brian Curtis
  • 0
  • 4493
  • 644
Reklama

DMCA Co to jest ustawa o prawie autorskim w zakresie mediów cyfrowych? Co to jest ustawa o prawie autorskim w zakresie mediów cyfrowych? , SOPA, MegaUpload Dlaczego MegaUpload i kto jest następny? Dlaczego MegaUpload i kto jest następny? W trakcie bardzo agresywnych protestów przeciwko SOPA / PIPA federalnym udało się udowodnić, że nie muszą uchwalać takiego rachunku, aby wyciągnąć wtyczkę z pewnej strony internetowej. Wypadek ten… przestał istnieć, piractwo stało się religią w Szwecji - nie ma tygodnia bez pewnych przestojów, przepisów antypirackich lub szokujących statystyk dotyczących torrentów - i muszę zadać sobie pytanie, czy to naprawdę jest tego warte? Czy tak naprawdę chcesz spędzać czas jako społeczeństwo? Czy piractwo jest tak złe??

MakeUseOf w żaden sposób nie akceptuje piractwa. Ten artykuł wyraża opinię tylko jednego autora i nie powinien być traktowany jako reprezentatywna opinia MakeUseOf jako całości.

“Piractwo”? Naprawdę?

Samo słowo użyte do opisania pojęcia naruszenia praw autorskich jest sprzeniewierzone. Piractwo miało na myśli akty przemocy na morzu, i fizyczna kradzież złota. Jak powiedziano raz po raz - piractwo to nie to samo, co kradzież. Kradzież zabiera przedmiot pierwotnemu właścicielowi. Piractwo zostało wybrane, aby celowo wywołać reakcję emocjonalną.

Jeśli przemysł muzyczny upiera się przy utożsamianiu naruszenia praw autorskich z kradzieżą, myślę, że nadszedł czas, aby położyć nowe oblicze na piractwo. Czy słyszałeś kiedyś historię Robina Hooda i jego wesołej grupy ludzi? Mieszkał w lasach Sherwood w Anglii i za każdym razem, gdy bogaty górny klasy podróżował przez las, trzymali ich i kradli ich złoto i biżuterię. Oddaliby to wszystko biednym mieszkańcom miasta. “Okradaj bogatych, dawaj biednym” - Robin Hood był świetnym korektorem, legendarnym bohaterem zwykłego człowieka. Myślę, że najwyższy czas zastąpić czasownik “pirat” z “Robin Hood“, i zobacz, jak zmienia się wówczas postrzeganie naruszenia praw autorskich.

Wystarczająco bogaty?

Przemysł muzyczny jako całość osiąga niewątpliwie nieco niższe zyski niż 20 lat temu, chociaż sprzedaż cyfrowa gwałtownie rośnie. Czy naprawdę powinniśmy przejmować się ich stratami? Wątpliwy. Główni artyści są wynagradzani, a dyrektorzy, którzy są właścicielami wytwórni, są również wynagradzani. Czy naprawdę uważasz, że mnie obchodzi, czy P.Diddy może spędzić kilka nocy mniej rocznie w tym 7-gwiazdkowym hotelu w Dubaju, który kosztuje 28 000 USD za noc? Nie, na pewno jak cholera nie.

Jakiekolwiek straty ponosisz Mr Music Industry, weź je z jego wypłaty. Nigdy nikt nie zasługuje na tyle pieniędzy. To samo dla ciebie, panie Hollywood.

Zastanawiam się jednak… co by się stało, gdybyś pobierał uczciwe i rozsądne ceny za muzykę? Jeśli zredukujesz pensje dyrektorów i artystów do czegoś rozsądnego i obciążysz uczciwymi cenami uczciwym procentem trafiającym do mniejszych artystów - czy uważasz, że piractwo byłoby takim problemem? Ja nie.

Nie szkodzi to mniejszym deweloperom / producentom / zespołom indie

Oświadczenia o zwalczaniu piractwa nieuchronnie pochodzą tylko od dużych firm i wielkich artystów którzy są już bogaci. Mali artyści - zespoły indie i tym podobne - zazwyczaj bardzo zachęcają do piractwa. Wszystko, co ma tam swoją nazwę, buzuje, przyciąga ludzi na koncerty - zawsze jest dobrą rzeczą.

Myślę, że wszyscy chętnie płacimy, kiedy możemy sobie na to pozwolić, a cena jest rozsądna. Oto niezależny twórca Notch - twórca gry Minecraft - który zapytany przez fana, który nie mógł sobie pozwolić na grę, odpowiedział:

@AndresLeay Po prostu piruj. Jeśli nadal ci się podoba, kiedy możesz sobie na to pozwolić w przyszłości, kup go. Nie zapomnij też źle się poczuć.

Trent Reznor, wokalista zespołu przemysłowego Nine Inch Nails, rozumie, w jaki sposób firmy muzyczne pieprzą konsumenta:

Ceny detaliczne ABSURD dla Year Zero w Australii. Wstydź się, UMG. Year Zero sprzedaje za 34,99 USD dolary australijskie (29,10 USD). Nic dziwnego, że ludzie kradną muzykę. Rekord Avril Lavigne w tym samym sklepie wyniósł 21,99 USD (18,21 USD).

Nawiasem mówiąc, kiedy zapytałem o to przedstawiciela wytwórni, jego odpowiedź brzmiała: “To dlatego, że wiemy, że masz prawdziwą publiczność, która płaci wszystko, co kosztuje, gdy coś wydasz - wiesz, prawdziwi fani. To pop, które musimy pomniejszyć, aby zachęcić ludzi do zakupu.”

Więc… Myślę, że w nagrodę za bycie “prawdziwy fan” zostajesz oszukany.

Niedawno PirateBay nawet [NO LONGER WORKS] zainicjował inicjatywę wyróżnienia jednego wykonawcy na stronie głównej, umożliwiając tym, którzy swobodnie rozpowszechniają swoją muzykę na stronie, przesłanie małego zdjęcia, które będzie losowo wyświetlane na stronie głównej PirateBay, z linkiem do ich Kanał YouTube lub blog.

Chodzi o to - piractwo nie krzywdzi tego małego faceta. Jeśli cokolwiek, to pomaga małemu facetowi.

Liczby utraconych przychodów to BS

Ciągle słyszymy oburzające liczby za to, ile piractwa “koszty” przemysł. 200 milionów funtów rocznie, krzyczą w Wielkiej Brytanii. Ale wszystkie te liczby zakładają, że pojedyncze pobranie zostałoby w przeciwnym razie zamienione na przychód. Teraz, chociaż nie mam wątpliwości, że niektórzy ludzie wybierają pobranie zamiast zakupu produktu, zdecydowana większość pobrań to te, które w innym przypadku i tak nie byłyby wyprzedażą. Weź tę liczbę i ogol 95%, i jest to o wiele bardziej wiarygodne - i nagle, nieco nieistotne w wielkim schemacie rzeczy.

Strata pieniędzy

Kiedy w 2009 r. Zasugerowano trudne nowe środki dla dostawców usług internetowych w Wielkiej Brytanii, British Telecom oszacował, że postępowanie z nowymi przepisami może kosztować nawet 1 milion funtów dziennie. To 365 milionów funtów rocznie, aby zaoszczędzić branży 200 milionów funtów - co i tak było zawyżoną stratą.

Ale to nie tylko strata pieniędzy - rządy na całym świecie spędzają tysiące godzin pracując nad tymi przepisami, uruchamiając różne komitety w celu omówienia propozycji. Tak przy okazji, to tam są twoje podatki. Czy naprawdę uważasz, że nie są to jakieś poważniejsze problemy, z którymi mogliby się uporać?

W każdym razie to moje zdanie na temat tych bzdur o piractwie. The “problem” jest przesadzone, a ludzie, których tak naprawdę boli, mogliby zrobić, biorąc pod uwagę stopień lub dwa. Usługi takie jak iTunes Store i Netflix tworzą nowe źródła przychodów, ograniczając piractwo. Czy Netflix jest rozwiązaniem piractwa wideo? [Opinia] Czy Netflix jest rozwiązaniem piractwa wideo? [Opinia] Netflix niedawno uruchomił w Wielkiej Brytanii - a ostatnio napisałem pełną i lśniącą recenzję usługi. Oferuje niedrogi sposób na uzyskanie wysokiej jakości filmów i telewizji na żądanie w prosty sposób… dostarczając opłacalne i niedrogie alternatywy dla tradycyjnego modelu. Społeczeństwo i rządy marnują czas i pieniądze na zaspokajanie kaprysów kierownictwa i mówię, że nadszedł czas, abyśmy przestali dbać o tak zwane piractwo.

Co z tobą, jakie jest twoje zdanie na temat piractwa? Czy zgadzasz się, że to wcale nie jest problem, czy plaga ery Internetu, którą należy rozwiązać?

Zdjęcie kredytowe: ShutterStock




Jeszcze bez komentarzy

O nowoczesnej technologii, prostej i niedrogiej.
Twój przewodnik w świecie nowoczesnych technologii. Dowiedz się, jak korzystać z technologii i gadżetów, które nas otaczają każdego dnia i dowiedz się, jak odkrywać ciekawe rzeczy w Internecie.