Dlaczego Taylor Swift myli się w sprawie Apple Music

  • William Charles
  • 0
  • 1438
  • 31
Reklama

OMG, Taylor Swift i Eddy Cue są najlepszymi przyjaciółmi. Widzisz, Apple był złośliwy i powiedział, że nie zapłacą artystom za transmisje podczas trzymiesięcznych bezpłatnych prób nowej usługi przesyłania strumieniowego, Apple Music Apple przedstawia Apple Music na WWDC, US Army Hacked i więcej… [ Przegląd technologii] Apple przedstawia Apple Music na WWDC, zhakowany serwis internetowy US Army i więcej… [Przegląd techniczny] Apple Music w końcu przybywa, armia Stanów Zjednoczonych zostaje zhakowana, wściekłość Uwe Boll Kickstarter, filmy Pizza Hut Blockbuster Box i Grand Theft Auto V w prawdziwym życiu. . Jednak TayTay zabrał do Tumblr i napisał list, jak niegrzeczna jest firma, więc Eddy (starszy wiceprezes ds. Oprogramowania i usług internetowych) zadzwonił do niej i wszystko załatwili. Teraz Apple będzie płacić artystom podczas bezpłatnego okresu próbnego. Brawo!

A przynajmniej tak mówił cały mój kanał na Twitterze przez ostatnie 24 godziny. Jak wszystko, w tej historii jest o wiele więcej niż na pierwszy rzut oka. Taylor Swift nie jest tak cudowna, jak się wydaje, a zwrot w Apple tylko maskuje niektóre głębsze problemy z relacjami przemysłu muzycznego z usługami streamingowymi.

Bully Bully Taylor Swift

Wyjaśnijmy jedną rzecz: Taylor Swift nie jest obrońcą małych facetów, tak jak ona lubi przedstawiać się jako jedna osoba. Cytować:

Tu nie chodzi o mnie. Na szczęście jestem na piątym albumie i mogę wesprzeć siebie, mój zespół, ekipę i cały zespół zarządzający, grając na żywo. Chodzi o nowego artystę lub zespół, który właśnie wydał swój pierwszy singiel i nie zostanie wynagrodzony za sukces.

Swift jest jednym z niewielu powrotów do wcześniejszych czasów, gdy muzycy byli gwiazdami przenoszącymi miliony albumów. Obecnie jest znacznie więcej konkurencji, zarówno pod względem liczby artystów wydających muzykę, jak i tego, jak ludzie jej słuchają.

Desperackie trzymanie się rozpadającego się status quo przynosi korzyści firmom fonograficznym i największym artystom, ale nie małym chłopcom. Tidal, którego Swift jest mistrzem, to w zasadzie tylko garstka bogatych muzyków, rzucających syczące dopasowanie. Dlaczego usługa strumieniowego przesyłania muzyki Jay'a Z jest skazana na porażkę Dlaczego usługa strumieniowego przesyłania muzyki przez Jay'a Z jest skazana na porażkę Jay Z ponownie uruchomił niedawno Tidal, strumieniowe przesyłanie muzyki usługę, którą nabył za 56 milionów dolarów. Tidal ma 99 problemów, a wysokość jest jedna. ponieważ nie otrzymują wystarczającej zapłaty. To nie jest usługa przeznaczona dla artystów niezależnych.

Wiele napisano również o hipokryzji pozycji Swift, biorąc pod uwagę umowy, które podpisuje przed fotografowaniem przed koncertami. Fotografowie są zobowiązani do przyznania jej prawa do korzystania z ich zdjęć bezterminowo, przy jednoczesnym zablokowaniu ich używania.

Jason Sheldon, który początkowo poruszył ten problem, przedstawia kilka świetnych punktów, chociaż tak naprawdę nie sądzę, aby były one tak istotne. Jared Polin, w skrajnie NSFW o fotografii koncertowej, sugeruje, że kontrakt prawdopodobnie został stworzony przez zespół zarządzający Swift i że nic o tym nie wiedziała. Jest to również, ku jego złudzeniu, dość standardowy kontrakt branżowy.

Jak Taylor Swift może faktycznie pomóc

Jeśli Swift poważnie chciałby pomóc mniejszym artystom, znacznie lepszym krokiem byłaby praca nad zmianą absurdalnych umów nagraniowych, które podpisali.

Podczas gdy Spotify wypłaca 70 procent pieniędzy, które zarabia posiadaczom praw - a Apple Music zapłaci nieco więcej - wytwórnie fonograficzne przekazują tylko niewielką ich część artystom. Post na Techdirt opisuje niektóre z podstępnych sztuczek wykorzystywanych przez wytwórnie, aby w gruncie rzeczy wyrzucić artystów z pieniędzy.

Na przykład umowy wielu artystów zawierają opłaty za zerwanie w wysokości 20 procent, które pochodzą z ich części pieniędzy. Jest to pozostałość po czasach winylu, w których płyty często ulegają uszkodzeniu podczas transportu (to kolejny powód, dla którego płyta jest do bani Forget Vinyl: 4 powody, dla których Digital Is Superior Forget Vinyl: 4 powody, dla których Digital Is Superior Vinyl jest przereklamowany. Fakt: Digital jest wyraźnie lepszy z wielu powodów, z których niektóre przedstawiamy poniżej dla Twojej przyjemności z czytania. Możesz się z tym nie zgodzić, nawet jeśli czyni to z ciebie ogromnego hipstera). Jak wskazuje Techdirt, “Płyty CD nie psują się tak bardzo i… pliki cyfrowe wcale się nie psują”. Przestrzeganie tej klauzuli w umowach to chwytanie czystych pieniędzy.

Kolejnym podobnym skutkiem są opłaty kontenerowe, które działają jako kolejne 30 procent odliczenia od przychodów. Te opłaty, które idą w kierunku “rzeczy takie jak szkatułki i wkładki na płyty CD,” są wyraźnie niedorzeczne w czasach, gdy tyle muzyki kupuje się cyfrowo.

Jeśli artysta ma ponad 20 milionów dolarów sprzedaży i nie uda mu się zarobić 10 procent zaliczki w wysokości 1 miliona dolarów, pracuje z poważnie zepsutym systemem. Jeśli Swift naprawdę chce pomóc artystom, skorzystanie z jej uprzywilejowanej pozycji, aby skłonić wytwórnie płytowe do stworzenia korzystniejszych i odpowiednich kontraktów, byłoby świetnym pierwszym krokiem. Sortowanie nagrań zatrzymałoby również sytuacje, w których 34 miliony strumieni zarabiają artystce marne 1700 funtów.

Przemysł muzyczny musi się dostosować

Zajmijmy się tym na chwilę. Kto najbardziej korzysta z usług przesyłania strumieniowego muzyki?

To nie firmy je obsługujące; Spotify stracił w ubiegłym roku ponad 20 milionów euro (22 miliony dolarów). Stracił tak wiele, ponieważ 70 procent jego dochodów trafia bezpośrednio do posiadaczy praw. Podczas gdy Apple jest prawdopodobnie w lepszej pozycji do zawierania umów z wytwórniami i ma kapitał na zjedzenie takich strat w nieokreślonej przyszłości, jest mało prawdopodobne, że Apple Music kiedykolwiek przyniesie im poważne dochody.

Jest to przemysł muzyczny, który naprawdę może czerpać największe korzyści z usług przesyłania strumieniowego.

Gdy w zeszłym roku załamałem się, kiedy argumentowałem, że Taylor Swift myli się co do Spotify Dlaczego Taylor Swift ma rację co do Spotify Dlaczego Taylor Swift ma rację co do Spotify W ubiegłym tygodniu Taylor Swift wyciągnęła swoją muzykę ze Spotify, zainspirowana niezliczoną ilością śpiewanych piosenek nagłówki i wznowiono debatę na temat strumieniowych usług muzycznych. , streaming muzyki to ogromna szansa dla artystów. Pod starym, “sprzedać CD, zdobyć pieniądze” model, artyści zarobili dolara lub dwa za każdy sprzedany album. Dzięki serwisom streamingowym kwota, jaką mogą zarobić od każdego wentylatora, jest nieograniczona.

Podobnie jak wielu innych, ciągle słucham moich ulubionych artystów. Kiedy korzystam ze Spotify, ciągle otrzymują zapłatę i będą to robić wiecznie. Tak, zarobiliby dziś więcej pieniędzy, gdybym kupił CD, ale w ciągu następnych 10 lat? Następne 50? Zyski z długiego ogona to ogromna szansa, którą przemysł muzyczny ignoruje.

Moje uczucia są całkowicie mieszane po zawrocie Apple. Podczas gdy artyści i inni posiadacze praw zasługują na zapłatę za swoją muzykę, to oni mogą odnieść największe korzyści z sukcesu Apple Music. Muszą zacząć oglądać ofertę z Apple jako partnerstwo, a nie usługa, którą świadczą do Jabłko. Trzymiesięczny okres próbny, podczas którego nikt nie zarabia pieniędzy, po którym uzyskuje się ponad 70 procent przychodów z usługi, to partnerstwo bardziej niż uczciwe.

Jeśli przemysł muzyczny nadal będzie postrzegał swoje relacje z usługami przesyłania strumieniowego jako kontrowersyjne, to źle się skończy. Jeśli Spotify, Apple Music i temu podobne się nie powiedzie, ludzie nie wrócą do kupowania utworów z iTunes. Na pewno nie wrócą do czasów świetności drogich albumów fizycznych. Zamiast tego piractwo rozkwitnie ponownie.

Apple Music to gałąź oliwna: usługa przesyłania strumieniowego od największej na świecie firmy, która obiecuje, że zostanie w 100% opłacona dzięki niechęci Apple do darmowej muzyki Koniec darmowej muzyki: czy Spotify każe wszystkim płacić? Koniec darmowej muzyki: czy Spotify sprawi, że wszyscy zapłacą? Apple stara się o kolejną rewolucję dzięki plotkom o uruchomieniu Apple Music, usługi przesyłania strumieniowego muzyki. Ale po drodze Apple może próbować zabić istniejące bezpłatne usługi przesyłania strumieniowego muzyki. Gwizd! Syk! . Przemysł muzyczny wydaje się zdeterminowany, aby spalić tę gałązkę oliwną. Dawne czasy dobiegały końca Koniec własności: Netflix, Spotify i generacja strumieni. Koniec własności: Netflix, Spotify i generacja strumieniowania Media strumieniowe są wygodne, ale rezygnujesz z czegoś ważnego: własności mediów cyfrowych. i ta branża musi się przystosować lub umrzeć.

Do Taylora, kochaj Harry'ego

Taylor Swift powinien mniej koncentrować się na zabezpieczeniu płatności na trzy miesiące, a bardziej na pomaganiu Apple, Spotify i innym serwisom streamingowym w dłuższej perspektywie. Biorąc pod uwagę jej godną pozazdroszczenia pozycję władzy, mogłaby również pomóc w zapewnieniu, że wytwórnie oferują artystom lepszą ofertę od pierwszego dnia. Wybierz mądrze swoje bitwy, Taylor, ponieważ artyści potrzebują nowego mistrza.

Jak zawsze chcemy wiedzieć, co myślisz. Czy TayTay miała rację, wyrzucając zabawki z wózka nad Apple Music? Czy Apple zapewniał jedynie, że Apple Music uzyskał przyczółek w tym sektorze? Czy wytwórnie powinny zostać zmuszone do zmiany sposobu prowadzenia działalności, aby lepiej odzwierciedlić nowy przemysł muzyczny? Daj nam znać, co myślisz w sekcji komentarzy poniżej.




Jeszcze bez komentarzy

O nowoczesnej technologii, prostej i niedrogiej.
Twój przewodnik w świecie nowoczesnych technologii. Dowiedz się, jak korzystać z technologii i gadżetów, które nas otaczają każdego dnia i dowiedz się, jak odkrywać ciekawe rzeczy w Internecie.