
Gabriel Brooks
0
4462
32
Dziesięć lat temu, jeśli potrzebujesz miejsca na nocleg, prawdopodobnie zameldowałbyś się w hotelu. Gdybyś nie miał samochodu, ale musiał gdzieś się dostać, wezwałbyś taksówkę. A jeśli organizujesz wydarzenie i potrzebujesz znaleźć miejsce, personel lub sprzęt, skontaktuj się z agencją.
Nigdy więcej.
Teraz równie dobrze możesz rozbić się w czyimś pokoju wolnym niż zameldować się w hotelu Hilton. Twój taksówkarz to ktoś pracujący w niepełnym wymiarze godzin dla przyjemności lub w celu zarobienia dodatkowych pieniędzy. Twój samochód to samochód kogoś innego, wynajęty na godzinę.
Witamy w świecie konsumpcji opartej na współpracy i nowej, dzielnej gospodarce dzielenia się.
Co to jest gospodarka współdzielenia
Współdzielenie gospodarki wydaje się skomplikowane - nawet Krugmanesque - ale tak nie jest. Nie potrzebujesz dyplomu z ekonomii, aby zrozumieć, o co chodzi. Po destylacji do jego istoty, tak naprawdę oznacza to tylko zwykłych ludzi, którzy zaspokajają popyt posiadanymi zasobami, aby osiągnąć zysk.
Może to objawiać się jako kierowca Uber przewożący pasażerów Czym jest Uber i dlaczego zagraża tradycyjnym usługom taksówkowym? Co to jest Uber i dlaczego zagraża tradycyjnym usługom taksówkowym? Uber wylądował i zasadniczo zmienia transport śródmiejski. I niektórzy mogą powiedzieć, nie całkiem na lepsze. przy pomocy ich Toyota Prius i iPhone'a lub jako TaskRabbit wykonujący prace domowe i zadania nieparzyste. Ale co najważniejsze, cechuje go przenikliwy brak formalności.
Poznaj The Disruptors
Nie brakuje firm, które wstrząsnęły bardzo starymi, bardzo ugruntowanymi branżami. Być może najbardziej rażącym przykładem jest branża taksówkarska, która musiała stawić czoła silnej konkurencji ze strony mnóstwa aplikacji do udostępniania przejażdżek pojawiających się w ostatnich latach. Najważniejsze z nich: Lyft i Uber.
Są to aplikacje na smartfony, które pozwalają złapać przejażdżkę za naciśnięciem jednego przycisku. Ale nie nazywaj ich taksówkami, mimo że skutecznie oferują te same usługi, co taksówki. Ta etymologiczna gra słów pozwoliła im pozostać w biznesie i omijać bardzo restrykcyjne przepisy i ustawodawstwo dotyczące taksówek.
Inną stroną działającą w gospodarce dzielenia się jest AirBnB, o której pisaliśmy obszernie w przeszłości Opowieści podróżnika: Jak zaoszczędzić pieniądze na następnej podróży z Airbnb Opowieści podróżnika: Jak zaoszczędzić pieniądze na następnej podróży z Airbnb zawsze chętny do obniżenia kosztów podczas podróży. Hotele są drogie. Śmiesznie tak. Ale czy są jakieś alternatywy? Do niedawna odpowiedzią na to pytanie było głośne „nie”, dopóki nie pojawił się AirBnB. . Działa to jako pośrednictwo, które łączy ludzi z wolnymi pokojami, kanapami i, jak sama nazwa wskazuje, poduszkami powietrznymi. Całkowicie zrewolucjonizowali sposób, w jaki ludzie znajdują zakwaterowanie krótko- i średnioterminowe.
Zakłóceniu ulegają nie tylko usługi skierowane do konsumentów. Londyński startup ShowSlice (którego poznaliśmy na początku tego roku Te 10 startupów zamierza poprawić życie. Oto dlaczego. Te 10 startupów zamierza poprawić życie. Oto dlaczego. Jeśli nie udało ci się w tym roku zakłócić TechCrunch, bardzo za tobą tęskniłeś. Oto 10 najlepszych aplikacji, startupów i produktów, na które natknąłem się podczas konferencji (w TechCrunch Disrupt), która ma na celu przeniesienie gospodarki dzielenia się na sferę zarządzania wydarzeniami. Ich usługa pozwala firmom na wypożyczanie sprzętu dźwiękowego, scenicznego i oświetleniowego należącego do innych osób, zamiast zrzucania tysięcy na zakup z góry lub konieczności kontaktowania się ze specjalistyczną firmą. Pozwalają również użytkownikom wynająć setki miejsc w Wielkiej Brytanii za pośrednictwem interfejsu, który nie jest zbyt podobny do AirBnB.
Uber, AirBnB, TaskRabit i ShowSlice to stosunkowo nowe firmy, wszystkie pochodzące z super modnych brzegów Zatoki Bay lub z Silicon Roundabout we wschodnim Londynie. Ale inne, znacznie bardziej znane firmy zaczynają postrzegać gospodarkę dzielenia się jako potencjalną kopalnię złota.
Firmy takie jak BMW. Niemiecki gigant samochodowy niedawno uruchomił w Londynie swoje najnowsze przedsięwzięcie o nazwie DriveNow. To jest wspólny program wspólnego korzystania z samochodu. Użytkownicy płacą jednorazową opłatę rejestracyjną w wysokości 29 GBP (około 45 USD), a następnie uzyskują dostęp do wspólnej floty 290 samochodów (oczywiście BMW i Minis), którą można wynająć za 39 pensów (około ¢60 USD) za minutę lub 20 GBP (około 31 USD) za godzinę.
Ale pomimo ogromnego wzrostu gospodarki dzielenia się i jakości usług oferowanych konsumentom, nie obyło się bez krytyki.
Jak działa gospodarka współdzielenia
W przeciwieństwie do tradycyjnego zatrudnienia, miejsca pracy w gospodarce dzielenia się mają tendencję do bycia niewiarygodnie laissez-fair i nieformalnego. Większość nie ma hierarchicznej struktury miejsca pracy lub określonych godzin pracy. Zazwyczaj opierają się one na usługach brokerskich, które zapewniają platformę niezbędną do dopasowania kupujących (lub klientów) do sprzedawców (lub dostawców usług). W zamian usługi te zmniejszają zarobki. Uber zajmuje około 20%, a AirBnB 3%, plus opłata za obsługę gości naliczana osobie, która dokonuje rezerwacji.
Oznacza to, że nie ma gwarantowanego dochodu, a zarobki całkowicie zależą od sił rynkowych. W tradycyjnej pracy, jeśli firma boryka się z trudnościami, nadal jest zobowiązana do wypłaty wynagrodzeń swoim pracownikom. Ale nie w gospodarce dzielenia się. Jeśli popyt na usługę odpłynie, to i tak zapłaci pakiety - zarabiasz tylko wtedy, gdy świadczysz usługę.
Nie ma też „bezpieczeństwa pracy”. Jeśli strona taka jak AirBnB lub Uber zdecyduje się zakończyć współpracę biznesową z jednym z ich hostów lub sterowników, nie ma żadnej możliwości ucieczki. Brak trybunałów pracy. Brak odprawy. Nie ma cię.
Ten brak formalności związanych z zatrudnieniem nie jest jednak wcale taki zły.
Dostęp do większości tych witryn i usług jest bardzo niewielki. Aby zostać kierowcą Uber, nie musisz przechodzić energicznego wywiadu ani imponującego CV. Musisz mieć tylko prawo jazdy, samochód sprawny i czysty rejestr karny. Aby założyć firmę hostingową AirBnB, bariera spada jeszcze niżej: potrzebujesz tylko miejsca, w którym goście mogą się rozbić. Niektórym udało się poddzierżawić mieszkania, których nawet nie posiadają (ku rozczarowaniu właścicieli).
Chociaż warto podkreślić, że nie jest to uniwersalne. Handy - nowojorski startup do sprzątania domów - znalazł się pod ostrzałem ze względu na techniki przeprowadzania wywiadów, które Valleywag określił jako „proces próbny koszmaru”. Jest zgodny z każdym stereotypem „startupowego brata”, jaki można sobie wyobrazić, i jeden dziennikarz Billfold zdecydowanie wstrząsnął.
Nic nie warte jest również tego, że Handy jest sądzony w Kalifornii za naruszenia kodeksu pracy związane z płacami i warunkami, ponieważ ich niezależni kontrahenci byli faktycznie pracownikami we wszystkim oprócz nazwiska. I chociaż byli traktowani jak pracownicy, odmówiono im ochrony pracy, bezpieczeństwa pracy i ubezpieczenia zdrowotnego, które zwykle wiąże się z długoterminowym, formalnym zatrudnieniem.
To była długa lista wymagań (wyszczególnionych w pozwie) stawianych pracownikom (w tym zasady dotyczące stroju, sposobu, w jaki sprzątaczka wchodzi w interakcje z klientem, a nawet kiedy należy korzystać z toalety), które odróżniały Handy od Uber i AirBnB. Nie wyglądałyby nie na miejscu w korporacyjnym podręczniku, ale są dalekie od tego, czego można oczekiwać od niezależnego wykonawcy.
Ta nieformalność, jeśli chodzi o sposób pozyskiwania i zatrzymywania siły roboczej, pozwoliła usługom takim jak Uber szybko rosnąć w górę, przy jednoczesnym utrzymaniu niskich kosztów, i spowodowała, że gospodarka dzielenia się całkowicie zakłóciła całe sektory tradycyjnej gospodarki, w tym taksówki, hotele i zatrudnienie agencji. Nawet wypożyczalnie rowerów nie są bezpieczne.
To, co kiedyś było domeną wcześnie adoptowanych technologów w maniakach maniaków San Francisco, szybko staje się wszechobecne. AirBnB można znaleźć w każdym mieście w prawie każdym kraju (poza Koreą Północną, Kubą i Iranem), natomiast Lyft, Uber, Sidecar i Hailo znajdują się w większości dużych miast na całym świecie. Wydaje się, że gospodarka dzielenia się pozostanie. Ale co to oznacza dla tradycyjnej, formalnej gospodarki?
Wady swobodności
Usługi udostępniania przejażdżek i AirBnB otrząsnęły się z pajęczyn z niektórych bardzo zapylonych gałęzi przemysłu. Skutecznie usprawnili i usprawnili proces zdobywania taksówki lub miejsca na noc. Byli w stanie wprowadzać innowacje i ulepszać, ponieważ mogli zacząć od zera do ponownie wyobraź sobie niektóre branże w XXI wieku zorientowane na klienta.
Uber był w stanie spojrzeć na wszystko źle z branżą Taxi i wyrzucić. Od kierowców pokonujących długą trasę w celu uzupełnienia taryf, po fakt, że niewiele taksówek pozwala na płatności kartą. Wprowadzili system, w którym zarówno kierowcy, jak i pasażerowie są oceniani, w celu utrzymania wysokich standardów dla pasażerów i bezpiecznej jazdy dla kierowców.
Podobnie AirBnB zapewnia podróżnym większą elastyczność, jeśli chodzi o cenę i lokalizację. Ta elastyczność jest świetna dla konsumentów, ale wiąże się z wyjątkowo wysoką ceną dla uznanych gałęzi przemysłu, które są zakłócane.
Spójrzmy na przemysł taksówkowy w Nowym Jorku, który przechodzi obecnie szybką transformację bezpośrednio w wyniku destrukcyjnego efektu gospodarki dzielenia się.
Od początku XX wieku charakterystyczne żółte taksówki Nowego Jorku były regulowane przez system medalionów. Właściciele, a czasem kierowcy, kupowali „medalion taksówki”, który daje im prawo do odbierania i szofowania pasażerów. Ale z powodu ograniczonej podaży tych medalionów ich cena wzrosła do tego stopnia, że stanowiły one inwestycję samą w sobie.
W 2006 r. Średnia cena medalionu osiągnęła 1 milion USD. Jest to branża warta wiele miliardów dolarów, a niektóre firmy taksówkarskie posiadają setki medalionów o łącznej wartości, która często sięga dziewięciu cyfr. Do niedawna wartość medalionu taksówkowego była uważana za pewnik, a inwestycja równie bezpieczna jak obligacje skarbowe lub pieniądze w banku i gwarantująca wzrost wartości, jak dom.
Ale wraz ze wzrostem gospodarki dzielenia się i późniejszym wzrostem stratosfery aplikacji do udostępniania przejażdżek, medaliony te nie są już tak warte, jak kiedyś. W samym Nowym Jorku wartość medalionu taksówki spadła o prawie 20%. Sytuacja powtórzyła się w innych dużych miastach USA, w tym w Bostonie i Chicago.
Branża taksówkowa pogrąża się w chaosie, a niektóre firmy są nawet zmuszane do bankructwa.
Jednak nie jest do końca pewne, czy wina może zostać całkowicie obarczona barkami Ubera. Ceny medalionów osiągnęły swoje niesamowite ceny z powodu braku konkurencji i sztucznie ograniczonej ich podaży. Pojawienie się Ubera zbiegło się w czasie z wprowadzeniem przez miasto Nowego Jorku zielonych „taksówek Boro”, które mogą obsługiwać tylko niektóre dzielnice. Nastąpił także gwałtowny wzrost emisji nowych medalionów.
Ale nie sądzę, że wszystko jest różowe dla kierowców Ubera. Chociaż kierowcy mogą (do pewnego stopnia) ustalać własne płace, wybierając liczbę godzin pracy i obsługiwanych obszarów, faktyczne opłaty, które pobierają, są zwykle ustalane przez same aplikacje do udostępniania przejażdżek.
To rynek, który staje się coraz bardziej zatłoczony. Konkurenci zbyt chętnie podcinają konkurencję, starając się umocnić lojalność wobec marki i zmarginalizować konkurencję. Chociaż przekłada się to na niższe opłaty dla pasażerów, dla kierowców przekłada się na niższe zarobki i dłuższe godziny pracy.
Tak jak powiedziałem podczas omawiania kwestii bezpieczeństwa pracy pracowników w strefie wspólnych przejazdów, kierowcy mają niewielkie możliwości ucieczki. Ponieważ nie są uważani za pracowników, nie podlegają ochronie na mocy przepisów prawa pracy. Jednak kierowcy biorą sprawy w swoje ręce i badają możliwość przyłączenia się lub utworzenia związku zawodowego.
Tymczasem AirBnB najwyraźniej ma mniejszy wpływ na branżę hotelarską. AirBnB nie miało wpływu na hotele, chociaż wielu hotelarzy wyraziło obawy związane z pojawieniem się czegoś, co potępiają jako nielicencjonowany, nieuregulowany odpowiednik oferowanej usługi.
AirBnB odczuwał coraz większe problemy Ryzyko i korzyści związane z wynajmem mieszkania na Airbnb Ryzyko i korzyści związane z wynajmem mieszkania na Airbnb Czy zastanawiasz się nad wynajęciem wolnych pokoi na Airbnb? Oto dlaczego powinieneś, a także dlaczego możesz pomyśleć dwa razy. i musiał przetrwać trudne burze w historii swojej firmy. Obejmują one zarówno kwestie regulacyjne w Nowym Jorku i San Francisco, jak i zniszczone mieszkania, a także eksmisję dziecka-plakatu za naruszenie umowy najmu (wynajęcie wolnego pokoju nieznajomym naruszyło jej umowę najmu).
Jednak w większości wpływ AirBnB był stosunkowo łagodny. Z pewnością mieli swoje problemy. Ale (przeważnie) byli w stanie zareagować w sposób, który zachował ich pozycję publiczną, i zmienili sposób działania, aby nigdy więcej nie powtarzać tych samych błędów.
Po wyjściu z dzielenia się jazdą i sfery widzimy, że gospodarka dzielenia się zmienia postrzeganie wartości pracy - być może nawet ją trywializuje. Pot człowieka stał się towarem, do którego można uzyskać dostęp na żądanie za 20 USD za godzinę, podobnie jak Netflix i Spotify zmieniły postrzeganie wartości filmu lub piosenki.
Jest to świetne, jeśli potrzebujesz złotej rączki lub sprzątaczki na kilka godzin, ale co to oznacza dla pracowników fizycznych? Czy to uczciwe, że aby uczestniczyć w gospodarce dzielenia się, muszą iść na kompromis w zakresie bezpieczeństwa pracy, wynagrodzenia i warunków pracy?
Problemy z zębami
W tym roku AirBnB skończył sześć lat. Uber osiągnął pięć. Ich zorientowana na konsumentów usługa UberX jest jeszcze młodsza, ponieważ niedawno osiągnęła dwa lata działalności. TaskRabbit uderzył sześć.
Gospodarka dzielenia się nie jest dojrzałą koncepcją. Uber, AirBnB i TaskRabbit to stosunkowo nowe firmy. A w młodości niektórzy z nich najwyraźniej powtarzają błędy XIX wieku, z trudnymi warunkami pracy oraz brakiem regulacji i nadzoru. Im więcej czytam o Uberu, tym bardziej zastanawiam się, czy czytam nowatorską powieść Dickensa. Jak Oliver Twist, ale z Prusami i iPhone'ami.
Problem polega na tym, że lubię Ubera. Naprawdę. Daj mi wybór między taksówką a Uberem, a ja wezmę to drugie. Dowolny dzień tygodnia. Podobnie, jako częsty podróżnik, zacząłem polegać na AirBnB, ponieważ wiem, że jakość będzie znakomita, i mogę wybrać, gdzie się zatrzymam i ile zapłacę.
Czy jednak istnieje gospodarka dzielenia się, zapewniając równe warunki konkurencji dla wszystkich konkurentów, zgodność z przepisami lokalnymi i krajowymi oraz dobre warunki pracy? Nie jestem zbyt pewien, ale będę uważnie obserwował.
Zdjęcie kredytowe: Ludzie wokół pieniędzy Via Shutterstock, paula french / Shutterstock.com, Kobby Dagan / Shutterstock.com