
Edmund Richardson
0
3547
390
Jeśli byłeś na stacji benzynowej w ciągu ostatnich kilku tygodni, znasz już dobrą wiadomość: ceny gazu spadają, ciężko. Oczekuje się, że ceny spadną poniżej 2,00 USD za galon przed końcem miesiąca.
Powód spadających cen ropy naftowej jest skomplikowany - wiele czynników, w tym wzrost ilości paliw innych niż ropa naftowa, takich jak gaz ziemny, przyczyniły się do zmniejszenia popytu przy jednoczesnym wzroście podaży. W rezultacie paliwo jest tanie, przynajmniej na razie.
Dla większości ludzi jest to dobra wiadomość - wszyscy używają gazu, a obniżenie ceny jest korzystne dla gospodarki. To powiedziawszy, przy każdej tak dużej zmianie zawsze są przegrani. Rosyjska gospodarka, która zależy od eksportu ropy naftowej, zatankowała po wiadomościach, wysyłając rubla do rekordowo niskich poziomów. A jeśli wierzysz w pokos artykułów opublikowanych w wyniku krachu cenowego, ta wiadomość oznacza także koniec samochodów elektrycznych, takich jak Tesla Model S i Nissan Leaf. To rozczarowujące, jeśli (jak ja) myślisz, że samochody elektryczne są obecnie najbardziej ekscytującą technologią motoryzacyjną, z możliwym wyjątkiem samochodów samojezdnych Oto, jak dostaniemy się do świata wypełnionego samochodami bez kierowcy Oto, jak dostaniemy się do świat pełen samochodów bez kierowców Prowadzenie pojazdu jest żmudnym, niebezpiecznym i wymagającym zadaniem. Czy pewnego dnia może to zostać zautomatyzowane dzięki samochodowej technologii Google? .
Dobrą wiadomością dla fanów pojazdów elektrycznych jest to, że sytuacja nie jest tak zła, jak mogłoby się wydawać. Istnieje kilka powodów, dla których ceny gazu nie są najważniejszymi zmiennymi, które odgrywają rolę w sukcesie samochodów elektrycznych.
Rynki docelowe
Być może największym argumentem przeciwko śmierci samochodów elektrycznych jest to, że obecnie najpopularniejszy samochód elektryczny jest drogi. Tesla Model S (obecnie najlepiej sprzedający się samochód elektryczny) zaczyna się od 69 900 USD i znajduje się na terenie luksusowych samochodów sportowych. Większość osób kupujących samochody elektryczne robi to albo ze względu na zalety silników elektrycznych o wysokim przyspieszeniu, albo ze względu na bardziej ekologiczny styl życia. Każdy, kto ma siedemdziesiąt tysięcy dolarów na nowy samochód, nie martwi się o ceny gazu w ten czy inny sposób. Przynajmniej w krótkim okresie cena gazu nie zaszkodzi Tesli.
Biorąc to pod uwagę, możliwe jest, że spadek cen paliw może ograniczyć ekspansję niedrogich samochodów elektrycznych, takich jak Nissan Leaf i Tesla Model 3 (planowany na 2017 rok), których wartość powinna wynosić poniżej 35 000 USD. Przyjrzyjmy się bliżej ofercie tanich samochodów elektrycznych, aby zobaczyć, czy ma to sens.
Jakie samochody naprawdę kosztują
Ponieważ cena gazu jest bardzo widocznym i bolesnym wydatkiem, wielu kierowców ma wrażenie, że jest to największy wydatek ponoszony przez właścicieli samochodów. Jednak inne koszty sumują się więcej, niż myślisz. Największy wpływ na koszty eksploatacji samochodu ma konserwacja i amortyzacja.
Przeciętny nowy samochód jest własnością przez niespełna pięć lat (liczba ta jest najwyższa w historii). W tym czasie samochód za 30 000 USD amortyzuje się o ponad 17 000 USD z powodu uszkodzeń i zużycia. To przekłada się na roczny koszt około 3600 USD rocznie. Jednocześnie możesz spodziewać się około 1200 USD rocznie za rutynową konserwację. Daje to całkowity koszt posiadania samochodu do 4800 USD rocznie jeszcze zanim gaz zostanie wzięty pod uwagę.
To ponad dwukrotnie więcej niż szacowane 2000 USD rocznie, które przeciętny Amerykanin wydawał na gaz w erze wysokich cen gazu.
Jest to ważne, ponieważ konserwacja i amortyzacja są miejscem, w którym świecą samochody elektryczne. Samochód na gaz to skomplikowana maszyna, która działa w wysokich temperaturach i ma wiele ruchomych części. Pomyśl o silnikach dźwiękowych pingujących, które ochładzają się - to duży stres termiczny! Samochody na benzynę szybko tracą na wartości, ponieważ oczywiście, że tak.
Pomimo najlepszych starań inżynierów silnik benzynowy i konwencjonalna skrzynia biegów zaczynają się rozpadać, gdy tylko uruchomisz silnik po raz pierwszy. Paski pękają, pękają kable, pękają metalowe naprężenia termiczne, na komponentach gromadzą się fałdy, akumulatory ołowiowo-kwasowe zużywają się, a koła zębate rozpuszczają się z powodu tarcia. Wysoka cena utrzymania to tylko koszt uniknięcia tego, co nieuniknione.
Porównaj to do samochodów elektrycznych, które działają w niskich temperaturach i mają garść ruchomych części. Wymiana oleju w uproszczonej skrzyni biegów jest wymagana co piętnaście lat. Z tego powodu pojazdy elektryczne degradują się i amortyzują wolniej. Tę intuicję potwierdza szybkie spojrzenie na cenę używanego Teslasa w serwisie eBay.
Największym wydatkiem jest degradacja baterii litowo-jonowej, która traci około 15% swojej pojemności na 100 000 mil. Przeciętny Amerykanin pokonuje 13 000 mil rocznie. Powiedzmy, że baterie należy wymienić, gdy zniknie 30% ich pojemności. To powinno zająć około 200 000 mil, czyli piętnaście lat. Ponieważ akumulatory mają 12 000 USD nowych, oznacza to całkowitą amortyzację w wysokości 800 USD rocznie - sześciokrotnie tańszy niż samochód napędzany gazem.
Nawet zakładając, że inne koszty konserwacji są dwukrotnie wyższe niż sam akumulator, trend jest wyraźny: rzeczywisty koszt posiadania pojazdu elektrycznego będzie niższy niż samochód na gaz, niezależnie od ceny gazu. Co więcej, silniki gazowe i wysokoprężne są dojrzałymi technologiami, które nie poprawią się w przyszłości. Natomiast pojazdy elektryczne są w powijakach. W ciągu najbliższych kilku lat możemy spodziewać się poprawy kosztów samochodów elektrycznych dzięki technologii akumulatorów i silników Nowa technologia akumulatorów ładuje się w dwie minuty, trwa 20 lat Nowa technologia akumulatorów ładuje się w dwie minuty, trwa 20 lat Dostępna jest nowa technologia akumulatorów horyzont i jest duża szansa, że zmieni sposób korzystania z urządzeń .
Nawet za 2,00 USD za galon samochód 22 MPG będzie nadal kosztował 1181 USD za paliwo w ciągu przeciętnego roku. To prawie trzykrotnie więcej niż 454 USD, które Tesla będzie kosztować w elektryczności rocznie, przy średniej krajowej wynoszącej dwanaście centów za kilowatogodzinę. Nie jest tak dramatyczny jak oszczędności, kiedy gaz był trzy razy droższy, ale nadal jest znaczny. Samochód gazowy musiałby średnio 57 MPG w typowych warunkach jazdy, aby osiągnąć tę samą cenę, czego nie może osiągnąć żaden samochód produkcyjny.
Dlaczego samochody elektryczne nie są zgubione
To dużo algebry, więc weźmy chwilę i podsumujmy kilka wniosków.
- Podstawowym kosztem posiadania samochodu jest konserwacja i amortyzacja, a nie gaz.
- Koszt ten jest 2-3 razy tańszy w przypadku samochodów elektrycznych niż samochodów na benzynę.
- Nawet przy obniżonym koszcie gazu samochody elektryczne są tańsze w zasilaniu niż jakikolwiek samochód produkowany na gaz.
- Samochody elektryczne mają wydajność i wartość środowiskową dla konsumentów, wykraczającą poza oszczędności w stosunku do dolara za dolara.
Innymi słowy, obniżenie wartości oferty samochodów elektrycznych spowodowane spadkiem ceny gazu jest niewielkie i nie powinno zaszkodzić adopcji pojazdów elektrycznych.
W tej chwili największą przeszkodą dla posiadania pojazdu elektrycznego nie jest propozycja wartości - to ograniczona infrastruktura ładowania. Pojazdy elektryczne odniosą sukces lub upadek w oparciu o rozwój tej infrastruktury, a nie koszty gazu. Na razie doniesienia o ich śmierci były bardzo przesadzone.
Czy twój następny samochód będzie elektryczny? Czy najbardziej martwi Cię bezpieczeństwo? Koszt? Środowisko? Daj nam znać w komentarzach!