Wywiad z projektantem pokoju ewakuacyjnego Spojrzenie od wewnątrz na projekt pokoju ewakuacyjnego

  • Gabriel Brooks
  • 0
  • 2835
  • 382
Reklama

Ten artykuł został pierwotnie opublikowany na naszej siostrzanej stronie WhatNerd.

Niedawno przeszliśmy przez fantastyczny pokój ewakuacyjny o nazwie “Fractured: Remember Me” w Melbourne. Po ucieczce mieliśmy okazję usiąść z Owenem Spearem, projektantem pokoju, aby dowiedzieć się nieco więcej o jego pochodzeniu, o tym, jak projektuje puzzle do pokoju ewakuacyjnego i wiele innych ciekawostek z pokoju ewakuacyjnego.

WhatNerd: Jak dostałeś się do projektowania pokoi ewakuacyjnych?

Owen Spear, Escape Room Melbourne: Pojechałem do Budapesztu z moim byłym partnerem około sześć lat temu, kiedy dopiero się zaczęli (zaczęli w 2011 r.). Usłyszeliśmy o tych pokojach ewakuacyjnych i w końcu zacząłem je robić. Myślałem, że to będzie jak para Sudokusów w pokoju, a wiesz, jakaś łamigłówka czy coś takiego.

Myślę, że to był przeciętny pokój, ale był niesamowity i jak tylko skończyliśmy, jesteśmy bardzo podekscytowani. Byliśmy jak, “Zbudujmy je w Australii.” Sprawdziliśmy to i nie było ich tu jeszcze, więc zaczęliśmy projektować, wróciliśmy do Australii i udało nam się być pierwszym, co było fajne!

Od lewej do prawej: Nuwan, Owen Spear (główny projektant), Torben

WN: Co robiłeś, zanim dostałeś się do pokoi ewakuacyjnych?

OS: Właśnie kończyłem studia magisterskie, by zostać psychologiem klinicznym, więc zacząłem budować pokoje ewakuacyjne i jednocześnie pracować jako psychiatra, co jest zbiegiem okoliczności.

WN: Co sądzisz o tym, gdzie są teraz pokoje ewakuacyjne? Czy postrzegasz je jako trend długoterminowy, czy postrzegasz je jako modę??

OS: Pokoje ewakuacyjne nie wykazują jeszcze żadnych oznak spowolnienia, a minęło już osiem lat.

Myślę, że nadal będą popularne, ponieważ jeśli pomyślisz o budowaniu zespołu w firmie i jak niesamowicie nudne jest budowanie zespołu w firmie, możesz wysłać kogoś do pokoju ewakuacyjnego i jest to naprawdę zabawne i autentycznie buduje więzi między ludźmi. Myślę, że ostatecznie będzie to chleb powszedni w pokojach ucieczki.

Myślę, że będą musieli awansować. Są ludzie, którzy albo idą po stronę techniczną, albo idą w dół po stronę aktorską / ciekawe zjawisko.

WN: Słyszałem o tym [na dole w Melbourne] “Legend of Zelda spotyka pokój ewakuacyjny” gdzie masz te różne maski, które nosisz z unikalnymi zdolnościami.

OS: Jeszcze tego nie zrobiłem, ale słyszałem, że jest to mniej zagadkowe, ale historia jest bardzo wciągająca. Myślę, że pokoje ewakuacyjne będą musiały w końcu robić różne rzeczy. Nie mogą to być klasyczne „otwieranie zamków” i „znajdowanie rzeczy”.

“Złamane” w pewnym sensie chodzi po linii z odrobiną narracji, mając jednocześnie puzzle. Nasz pierwszy pokój ma około 12 zamków, podczas gdy Fractured ma trzy lub cztery. Tam właśnie szukają ucieczki. Trochę jest daleko od tego odblokowania pudełka / znalezienia przedmiotu / użycia przedmiotu / odblokowania innego pudełka. Myślę, że będą kontynuować.

WN: Największym problemem, jaki widziałem w przypadku pokoi ewakuacyjnych, w porównaniu do innych działań rozrywkowych, jest to, że trudno jest zdobyć stałych klientów. Jak myślisz, jakie jest rozwiązanie tego problemu??

OS: Kiedy otworzy się następny pokój Flemington, będziemy mieli siedem pokoi, z których ludzie będą mogli korzystać. To dużo powtarzania.

Możesz po prostu budować pokoje i rzadko zdarza się, że ktoś je wszystkie zrobi. Mamy Escape Room Melbourne “groupies” kto zrobi każdy z naszych pokoi; jak tylko je otworzymy, zrobią to. Są w pewnym sensie oddani naszej firmie, ale rzadko zdarza się, aby ktoś, kto zajmuje się wszystkimi siedmioma pokojami.

Są inne alternatywy, z którymi nigdy nie zadawałem sobie trudu, ale niektórzy ludzie będą mieli pokoje w dwóch częściach. Zwykle nie możesz ukończyć w pierwszej próbie, więc musisz cofnąć się po raz drugi, aby ją ukończyć. Inną alternatywą, o której słyszałem, jest to, że podejmujesz decyzje, które zasadniczo zmieniają sposób, w jaki rozwija się pokój. Otworzysz inny obszar, co oznacza, że ​​musisz mieć oddzielny obszar, ale to trochę tak, jakbyś używał tego samego miejsca na inną rzecz. Zamierzaliśmy skorzystać ze starego pokoju Flemington, ale potem go zmienić, tak aby przeszedł w apokalipsę po pierwotnym ustawieniu.

Ale masz rację, nie możesz odtworzyć go tak, jak możesz tagować laserowo lub Mario kart czy cokolwiek innego, myślę, że to prawda. Ale wydaje się, że nie ma to większego znaczenia i są całkiem udane. Obecnie w Melbourne jest prawie 30 firm [escape room].

WN: Czy możesz dać nam szybki przegląd procesu od rozpoczęcia układanki do jej ukończenia?

OS: Wymyśliłem interesujący mechanizm dla przedmiotu. Więc chodzę gdzieś po sklepie lub na rynku i widzę mały stary zestaw bilardowy, taki jak mały, i jestem jak, “To jest fajne. Chcę ten przedmiot w moim pokoju. Jak mogę zrobić z puzzli?” Myślę o jego właściwościach. Dotyczy to poruszających się kulek. Wtedy pomyślałbym, że kule mogą się toczyć. W miejscu, w którym toczą się, co jeśli pozostawili wyobrażoną linię i tak to działało? Jeśli ktoś otrzyma instrukcje, jak poszła gra w bilard, a potem pomyślisz o wynikach, liczba jest najłatwiejsza. Dlatego wszyscy używają zamków. Tak łatwo jest znaleźć odpowiedź liczbową.

Pomyślę o tym, co byłoby interesujące. Zastanawiam się, jakie informacje zawiera lub jakie informacje możesz z tego uzyskać, a następnie stworzyć prototyp, przetestować go, zobaczyć, jak ludzie go znajdują, udoskonalić, a następnie powtarzać w kółko, aż będzie dopracowany.

WN: Powiedzmy, że masz zaprojektowaną łamigłówkę, na przykład trzymającą się stołu bilardowego. Czy miałbyś już do tego motyw pokoju, czy pójdziesz inną drogą i najpierw wymyślisz tę łamigłówkę?

OS: Nie, zawsze mam motyw pokoju. Zaczynam od motywu pokoju, a potem wędruję do sklepów. Zaczynam od pomysłu na motyw, a potem szukam przedmiotów do niego. Znajdę coś fajnego i pomyślę, “Jak mogę zamienić to w puzzle?” Na przykład chcę projektor, który byłby fajny. Stając przed projektorem, tworzysz sylwetkę. Okej, to może zmusić osobę do użycia własnego ciała do kształtowania kształtów. Potem po prostu biegniesz z tym i pracujesz, pracujesz naprawdę ciężko w kółko. Każda układanka zobaczy około 50 zmian.

WN: To, co powiedziałbyś, jest najbardziej frustrującym i najbardziej satysfakcjonującym etapem oglądania, jak ktoś pracuje w jednym z twoich pokoi?

OS: Satysfakcjonujący? Zespoły, w których je zdobywają, i doceniam to.

Najbardziej frustrujące jest przeciwieństwo tego, gdzie zespoły po prostu tego nie rozumieją. Uważam to za niewygodne, gdy drużyna nie może rozwiązać zagadek. Czuję, że uczyniłem to zbyt trudnym. Są łamigłówki, które udoskonalałem przez dosłownie 80 godzin i nie zrobiły [cięcia jak puzzle w pokoju]. Niektóre, nad którymi pracowałem przez 30, 40 lub 50 godzin, które nie dają rady w pokoju i po prostu muszę być taki, “No cóż.”

WN: Czy trzymasz się tych, które chcesz wykorzystać w innym pokoju, czy po prostu rezygnujesz z pomysłu?

OS: Próbowałem ponownie umieścić je w innych pokojach, a oni zostali ponownie wyrzuceni. Jak pierwsza układanka, jaką kiedykolwiek stworzyłem, uważałem ją za naprawdę fajną. Myślałem, że to naprawdę zabawne, ale wkurzyło wszystkich. Nie działa, gdy wprowadzasz wszystkie te zmiany, aby było łatwiej i łatwiej. Myślałem, że to będzie naprawdę dobre, ale okazało się, że tak nie było i po prostu musiałem go głupio w kółko.

WN: Jakie są twoje ulubione rodzaje zagadek?

OS: Uważam, że najlepsze układanki, które możesz zaprojektować, to wieloetapowe łamigłówki proceduralne. Wiele pokoi korzysta z tych szybkich łamigłówek, które sprawiają, że jedna osoba może przejść, “Ahh! Rzecz tam idzie!” Lubię wieloetapowe łamigłówki proceduralne, w których potrzeba około dziesięciu logicznych skoków, co oznacza, że ​​każdy może się w to zaangażować.

Jeśli potrafię zrobić układankę, która składa się z wielu kroków, z udziałem wielu osób, najtrudniej jest wymyślić, ale mój ulubiony rodzaj.

WN: Czy masz jakieś konkretne historie lub instancje graczy, w których po prostu musiałeś usiąść i się pośmiać?

OS: Kiedy skończysz pierwszy pokój, odnajdziemy ten eliksir, miksturę, która przypomina tonizującą wodę z połyskującymi w ciemności różowymi dodatkami. Świeci ze światła UV. Znajdziesz to i idź, “Fajnie, znaleźliśmy to.” Zespół [jednej osoby] pomyślał, że to duch do picia, więc piją ten świecący w ciemności płyn z tych świecących w ciemności pałeczek.

Najgorsze, jakie kiedykolwiek widziałem, to grupa siedmiu dwudziestoletnich kobiet, którymi kierowała ta naprawdę apodyktyczna kobieta. Za każdym razem, gdy jedna z nich powie właściwą odpowiedź, wypchnie ich z szeregu. Wymagały 36 wskazówek i zajęły 2 godziny i 10 minut. Skończyło się tylko na mówieniu, “Hej, ta dziewczyna naprawdę miała dobry pomysł, biegnij z nią.” Do końca się śmiałem. Byli ostatnią drużyną tego dnia, więc nie było pośpiechu, a ja po prostu kontynuowałem tę historię.

WN: Czy podjęto świadomą decyzję, aby nie włączać timera “Złamane” więc gracze nie są tym rozproszeni?

OS: Wiele pokoi ewakuacyjnych może pochwalić się niższymi wskaźnikami sukcesu. Myślę, że niższy wskaźnik sukcesu oznacza po prostu, że zrobiłeś niezgrabne, nieintuicyjne łamigłówki. Nie sądzę, że powinny polegać na wygrywaniu i przegrywaniu. Myślę, że powinny one polegać na korzystaniu z twojego mózgu w ciekawy sposób i łączeniu się ze znajomymi, aby współpracować.

Ale kwestia timera, tak naprawdę nie jestem temu przeciwna. Ludzie używają go w innych pokojach, by sprawdzić, jak sobie radzą. Uważam, że istnieje prawdziwe napięcie między graniem w coś, a sprawianiem, że wydaje się to autentyczne. Jeśli masz zegar w pokoju, za każdym razem, gdy na niego spojrzysz, masz wrażenie, że grasz. Czy wiesz, że grasz? Przypuszczam, że mógłbyś włączyć go do narracji.

WN: Jeśli budżet nie byłby problemem, czy masz wymarzoną sypialnię, którą chciałbyś zaprojektować?

OS: Wiesz, że ceny mieszkań w Melbourne są tak absurdalne, że fantazją jest wyobrażenie sobie otwarcia pokoju ewakuacyjnego w domu - ale [moim marzeniem byłoby] pokój ewakuacyjny dla całego domu, a nie tylko pokój w istniejącym domu.

Chciałbym móc budować w czymś, co istnieje. Chciałbym stary młyn lub starą piekarnię. Po prostu coś, co już było trochę przerażające i dziwne, gdzie po prostu dodawałem puzzle. Z nieograniczonymi pieniędzmi robią to już w Chinach. Gdyby odpowiedzialność publiczna nie miała znaczenia, robiłbym pokoje wypełnione wodą, a ty dosłownie woda powoli się wypełniała.

Chciałbym mieć jeden w ciężarówce, więc byłeś prowadzony i nie wiedziałeś, gdzie to się skończy. Może potencjalnie zatrzymać się w różnych miejscach i możesz wyskoczyć, aby złapać różne rzeczy.

Innym, co chciałbym zrobić, jest kupić miejsce, w którym można zrobić wakacyjny pokój ucieczki, więc rozwiążesz tajemnicę przez cały weekend. Będzie miał rzeczy, które skłoniłyby cię do zbadania okolicy. Trochę jak geocaching w połączeniu z pokojami do ucieczki.

WN: Czy widzisz wirtualną rzeczywistość wkraczającą do pokoi ewakuacyjnych??

OS: Ktoś to zrobi i nie podoba mi się to. Dla mnie osobiście lubię pokoje ewakuacyjne, ponieważ przenoszą cię z kanapy do prawdziwego świata. Jedyny sposób, w jaki wirtualna rzeczywistość działałaby w pokoju, to rozwinięcie tematu science fiction, w którym rzeczywistość wirtualna ma sens.

Sprawdź Escape Room Melbourne

Jeśli znajdziesz się w Melbourne, zdecydowanie powinieneś spróbować Escape Room Melbourne. Wystarczy sprawdzić naszą recenzję “Fractured: Remember Me” aby zobaczyć, co sądzimy o ich najnowszym pokoju.




Jeszcze bez komentarzy

O nowoczesnej technologii, prostej i niedrogiej.
Twój przewodnik w świecie nowoczesnych technologii. Dowiedz się, jak korzystać z technologii i gadżetów, które nas otaczają każdego dnia i dowiedz się, jak odkrywać ciekawe rzeczy w Internecie.