Instagram to nie aplikacja do fotografii, to społeczność [Opinia]

  • Michael Fisher
  • 0
  • 2830
  • 675
Reklama

W ciągu ostatniego miesiąca nastąpił ponowny zalew artykułów spierających się o zasługę Instagrama jako narzędzia fotograficznego. Co jakiś czas blogerzy techniczni, fotografowie i dziennikarze spotykają się w dyskusji na temat zalet Instagrama, pytając, czy aplikacja dodała coś do świata fotografii online.

Niektóre charakteryzacje były mniej niż pochlebne, odnosząc się do grupy „dzieci”, które są zakochane w aplikacji, która daje im dostęp do świata, który zniknął, gdy rewolucja cyfrowa wyeliminowała dziwactwa i wady fotografii drukowanej. Zdaniem tego pisarza (i fotografa) wydaje się, że oglądał Instagram w nieco protekcjonalnym świetle naszych „dzieci”, próbujących odtworzyć magię analogicznej przeszłości. Inni byli bardziej surowi w swojej krytyce, posunęli się nawet do stwierdzenia, że ​​Instagram osłabił fotografię.

Oni i wielu innych, którzy potępiają sposób, w jaki Instagram zrujnował fotografię, ignorują bardzo ważny fakt. Wszyscy zapominają, że Instagram to znacznie więcej niż aplikacja do fotografii - to społeczność.

Instagram mógł początkowo spodobać się wielu osobom ze względu na jego osobliwe filtry, z możliwością przekształcenia niemal każdego zdjęcia, bez względu na to, jak mdłe, w ciekawe dzieło sztuki. Oczywiście aplikacja jest zalana tyloma, jeśli nie więcej, zdjęciami, które są niczym innym jak sztuką. Prawdopodobnie nie interesuje Cię to, co większość użytkowników Instagrama jadła na śniadanie, lunch lub kolację, ale to nie powstrzymało Instagrammerów przed przesłaniem ponad 7 milionów zdjęć oznaczonych jako „jedzenie”. A niektóre z nich są naprawdę niezłymi zdjęciami.

Gdy zagłębisz się trochę głębiej, przekonasz się, że jest o wiele więcej niż filtrowane zdjęcia niedzielnego brunchu. Poziom fotografii na Instagramie jest niezwykle imponujący. Wielu nawet nie używa filtrów aplikacji podczas publikowania swoich zdjęć, decydując się na edycję ich na swoich telefonach za pomocą różnych niezwykle przydatnych aplikacji do edycji, takich jak Snapseed lub Filterstorm. Fotografia mobilna staje się coraz bardziej rozpoznawalną formą sztuki, a Instagram stał się idealnym miejscem do dzielenia się tymi dziełami.

(W celu pełnego ujawnienia, prawdopodobnie powinienem wspomnieć, że jestem bardzo zaangażowany w społeczność Instagram i aktywnie uczestniczę w co najmniej dwóch projektach, w które zaangażowałem się bezpośrednio za pomocą aplikacji.)

Fotografia mobilna weszła w swoje ręce

Ponieważ smartfony są wyposażone w coraz bardziej imponujące aparaty fotograficzne, fotografowie mogą przekraczać granice fotografii przy użyciu wyłącznie swoich telefonów. Oczywiście aparat smartfona nigdy nie będzie porównywany do lustrzanki cyfrowej, ale jak mówi przysłowie, najlepszym aparatem jest ten, który masz przy sobie. Chociaż lustrzanka cyfrowa ma swoje zalety, nie oznacza to, że nie można osiągnąć imponujących wyników za pomocą telefonu.

Istnieje kilka kolektywów fotograficznych poświęconych wyłącznie ruchowi mobilnemu. AMPTeam i Juxt to doskonałe przykłady tego, jak utalentowani, profesjonalni fotografowie i kreatywne umysły spotykają się i wykorzystują swoje telefony do całkiem dobrego fotograficznego użytku.

W miarę rozwoju sztuki fotografii mobilnej Instagram dał tej społeczności miejsce, w którym można się spotkać i dzielić swoją sztuką.

Działania społecznościowe, hashtagi i więcej

Jak fotografowie zgromadzili na Instagramie, nie tylko udostępniają swoje zdjęcia. Angażują się i wchodzą w interakcje. W aplikacji istnieje żywa atmosfera społeczności, jeśli poświęcisz trochę czasu, aby zainwestować trochę siebie w Instagram.

Znajdź podobnie myślących fotografów do obserwowania, dodawaj ich zdjęcia do ulubionych, zostawiaj komentarze, a zanim się zorientujesz, wielu fotografów będzie się odwzajemniać.

Co ważniejsze, na Instagramie odbywa się niezliczona ilość działań. Hashtagi zostały przekształcone w sposób, aby wyselekcjonować najlepsze treści dostępne na Instagramie. Wydaje się, że w szczególności fotografia czarno-biała ma niezwykle aktywną społeczność, a kilka kont kuratorskich oferuje najlepszą czarno-białą Instagram.

Fotografowie nie tylko dzielą się swoją pracą - współpracują. Grupa ponad 50 fotografów spotyka się raz w tygodniu i publikuje własną edycję zdjęcia jednego członka, używając hasztagu #bw_collaboration.

Niektóre osoby poświęcają niesamowicie dużo czasu na Instagram, aby stworzyć doświadczenie dla swoich obserwujących. Josh Johnson na przykład przypisuje temat na co dzień, a jego 159 000 obserwujących oznacza swoje zdjęcia, aby wprowadzić je na swoje codzienne „fora”. Pod koniec dnia Johnson przegląda tysiące przesłanych zdjęć i zawiera najlepsze z nich. Do chwili obecnej na „JJ Forums” przesłano ponad 10 milionów zdjęć, które stały się znane.

Popularność Johnsona wzrosła do tego stopnia, że ​​teraz tworzy aplikację społecznościową i zaprosił innych Instagrammerów do wzięcia udziału, otwierając możliwość prezentowania swoich ulubionych zdjęć.

Instagramierzy nie dbają o filtry

Faktem jest, że większość Instagrammerów tak naprawdę nie dba o filtry. Większość z nich jest bardziej zainteresowana interakcją ze społecznością, włączaniem swoich zdjęć do konkursów i promowaniem ich.

To właśnie ta społeczność zmusza fotografów do wypróbowywania nowych rzeczy. Nie ma lepszej inspiracji niż zobaczenie, co robią inni fotografowie lub udział w codziennych projektach zachęcających do robienia nowych zdjęć na podstawie określonych tematów.

Instagram nie zrujnował fotografii. Jak mówi Matthew Ingram z GigaOm o wielu krytykach dotyczących Instagrama:

Przebicie się przez wiele z tych krytyków jest rodzajem antyamatorskich argumentów: prawdziwą fotografię należy pozostawić profesjonalnym fotografom, prawdziwą dziennikarstwo należy pozostawić profesjonalnym dziennikarzom i tak dalej. Czy można używać narzędzi takich jak Instagram do publikowania płytkich zdjęć niczego konkretnego? Oczywiście mogą, w ten sam sposób, w jaki Twitter może być używany do publikowania wiadomości o tym, co jadłeś na lunch, a blog może być niczym innym jak repozytorium dla twoich rantów na temat kotów lub czymkolwiek innym.

Ale to nie zmienia faktu, że te narzędzia również przełamują bariery uczestnictwa utalentowanych amatorów wszelkiego rodzaju - fotografów, pisarzy, dziennikarzy i filmowców.

Argumenty te bez wątpienia pojawią się ponownie, a gdy szaleją w Internecie, prowadząc do domu, że Instagram zrujnował fotografię, wielu fotografów będzie nadal tworzyć swoją mobilną sztukę fotograficzną i będzie dzielić się nią ze społecznością nieświadomą te dyskusje.

Daj nam znać w komentarzach, co sądzisz o tym problemie. Czy Instagram przyczynia się do fotografii, czy rujnuje ją??

Źródło zdjęcia: Instagram / Andreas Øverland / Pam Lau




Jeszcze bez komentarzy

O nowoczesnej technologii, prostej i niedrogiej.
Twój przewodnik w świecie nowoczesnych technologii. Dowiedz się, jak korzystać z technologii i gadżetów, które nas otaczają każdego dnia i dowiedz się, jak odkrywać ciekawe rzeczy w Internecie.