Jak dowiedzieć się, jakie strony marketingowe wiedzą o Tobie

  • Mark Lucas
  • 0
  • 4053
  • 675
Reklama

Wall Street Journal niedawno wprowadził funkcję marketingu i śledzenia witryn, a dokładniej informacje udostępniane przez niektóre witryny na temat Twojego profilu i nawyków. Chociaż pliki cookie / sygnalizatory / moduły śledzące nie są niczym nowym, ich artykuł rzuca nieco światła na zakres problemu i kwestie prywatności. Mają też niesamowitą infografikę na temat niektórych głównych przestępców prywatności.

Odwiedzając stronę internetową lub klikając link, możesz (prawdopodobnie) powiedzieć organizacji marketingowej wiele o sobie. Gdzie mieszkasz, czym jesteś na rynku i wiele o swojej demografii.


Najnowsze technologie pozwoliły firmom marketingowym, tzw “hurtownie danych”, aby przenieść to na wyższy poziom dzięki udostępnianiu informacji między witrynami, które współpracują ze sobą w celu skompilowania informacji demograficznych i wprowadzania danych do ogromnych baz danych. Gdy zarejestrujesz się w witrynie lub określisz pewne preferencje, istnieje szansa, że ​​strona zawiera umowę z tymi modułami gromadzącymi dane, które opracują dla Ciebie profil marketingowy.

BlueKai

BlueKai to duża firma zajmująca się hurtownią danych, która sprzedaje Twoje dane marketingowe reklamodawcom. Jednym z zastosowań BlueKai jest dostosowanie reklamy w zależności od zamożności i potencjalnych zakupów. Na powyższym zrzucie ekranu informacje w kategorii „Na rynku” były dla mnie przerażająco dokładne.

Witryna pobiera informacje o odwiedzanych witrynach i ekstrapoluje to, co możesz być zainteresowany zakupem. Ostatnio oglądałeś jakieś szczegóły na temat samochodu? BlueKai i inne organizacje mogą dowiedzieć się, że możesz być na rynku dla niektórych nowych kół, a następnie kierować reklamy na podstawie tych preferencji. Chcesz kartę kredytową? BlueKai już wie, ile zarabiasz, a jedna z ich witryn klienckich może wyświetlać karty dopasowane do Twojego stylu życia.

Za pośrednictwem ich strony internetowej możesz zrezygnować z ich konkretnego modułu do śledzenia, a także określić, że organizacja charytatywna otrzyma pieniądze “na podstawie dolarów reklamowych uzyskanych z Twojej opinii.”

The Big G.

Bez względu na to, czy je kochasz, czy nienawidzisz, nie można zaprzeczyć, że Google jest jednym z największych dostawców danych. Mogą oferować wiele usług za darmo, ponieważ zbierają informacje o tobie, a następnie sprzedają je reklamodawcom, umożliwiając im skuteczniejsze reklamowanie się.

Pulpit nawigacyjny Google pozwala zobaczyć, w jednym miejscu, z jakich usług Google korzystasz i co Google o tobie wie. To jest już od dawna, ale nadal warto sprawdzać witrynę raz na jakiś czas.

Zacznij panikować!

Czy wiesz, że strony internetowe osób trzecich mogą powiedzieć, jakie inne strony odwiedzasz? Dla niektórych jest to duży meh, ale możesz wiele powiedzieć o osobie na podstawie odwiedzanych stron. Czy odwiedzasz strony z nazwiskami dzieci? Wygląda na to, że wkrótce będziesz na rynku nowych produktów dla dzieci. Zobacz Start Panic, aby zobaczyć, jak działa ten wyciek prywatności.

Panopticlick [No Longer available]

EFF ma to świetne narzędzie, które pozwala ci wiedzieć, jak „wyjątkowa” jest Twoja przeglądarka. Dzięki kombinacji wersji przeglądarki i wtyczki, rozmiaru ekranu i zainstalowanych czcionek, jesteś w rzeczywistości bardzo identyfikowalny, nawet nie wprowadzając żadnych danych osobowych.

Marketerzy niekoniecznie dbają o twoje imię i dokładną lokalizację, chcą tylko wiedzieć, że pewne dane są ważne dla unikalnej osoby.

Bronić się

Co więc możesz zrobić, aby się bronić? W rzeczywistości dostępnych jest wiele opcji.

Idąc dalej i zakładając, że marketerzy szczerze mówią, że cię nie śledzą, możesz zrezygnować z śledzenia. Google ma narzędzie do rezygnacji ze śledzenia oraz głównych marek marketingowych.

Inne rzeczy, które możesz zrobić, to opróżnić pamięć podręczną i przechowywać pliki cookie na komputerze lub poprosić o wtyczkę. NoScript to świetna wtyczka do przeglądarki Firefox, która blokuje pliki cookie z witryn stron trzecich.

Przynależność do globalnej społeczności w sieci z natury otwiera cię na pewnego rodzaju śledzenie. Uważam jednak, że dobrze jest przynajmniej starać się minimalizować wszelkiego rodzaju ingerencje „marketerów” w prywatność, ponieważ jest to prawdą, gdy mówią, że reklama działa na ciebie lepiej niż myślisz. W końcu wiedzą już, gdzie mieszkasz.

Zdjęcie: jeffhall2069




Jeszcze bez komentarzy

O nowoczesnej technologii, prostej i niedrogiej.
Twój przewodnik w świecie nowoczesnych technologii. Dowiedz się, jak korzystać z technologii i gadżetów, które nas otaczają każdego dnia i dowiedz się, jak odkrywać ciekawe rzeczy w Internecie.