
Edmund Richardson
0
4303
734
Siedząc tutaj, zastanawiając się, jak wszystko się ułoży w Londynie po zamieszkach, nie mogę się powstrzymać od zwrócenia się w stronę Twittera w celu uzyskania istotnych informacji o mojej okolicy. Centrum Croydon - 10 minut jazdy ode mnie - został oficjalnie zapalony. Media powtarzają ten sam zmęczony materiał i cytaty różnych polityków, a wszyscy wykorzystują te wydarzenia do przekazywania własnych celów politycznych lub poglądów społecznych. Jednak chcę tylko wiedzieć - są tu moja żona i ja jesteśmy bezpieczni?
Zwróciłem się do Twittera i otworzyłem hashtag #sutton. To, co pokazano mi, było szczerze przerażające - główna ulica pełna szabrowników; policja aresztuje 11-latka; HMV rozbił się; Zaatakowana została restauracja kurczaka Nando (wraz z okrzykami “OMG nie, nic poza tym!”); ASDA najpierw splądrowano, a potem stanął w płomieniach.
Boję się i nie boję się tego przyznać. Jedyne, o czym słyszę, to to, jak Twitter zmienia świat, dostarczając aktualne wiadomości przed mediami głównego nurtu - z pewnością nie widzę tego jeszcze w BBC. Twitter zniszczy tradycyjne serwisy informacyjne, Mówią. Media społecznościowe są dosłownie powodując rewolucje! Ale nic z tego, co przeczytałem, nie jest w rzeczywistości prawdą. Nic się nie pali, nic się nie niszczy - lokalna rada i policja nie są w stanie zweryfikować ani jednego zdarzenia, które tam się wydarzyło.
Następnego dnia rada Sutton stwierdziła, że tweety z poprzedniej nocy były całkowicie bezzasadne i że dziś wieczorem dostaną zweryfikowane informacje od policji. To ulga. Więc jeśli chcę dokładnych, aktualnych informacji, muszę konkretnie śledzić tylko wiarygodne źródła? Czekaj - czy to nie rujnuje całego sedna Twittera? Myślałem, że możliwość otrzymania wiadomości od przeciętnego Joe na ulicy to w pewnym sensie sens. Jeśli nie mogę mu ufać, równie dobrze mogę po prostu obejrzeć Sky News!
Postawa niektórych użytkowników Twittera nadal mnie szokuje, niektórzy postrzegają całą tę sprawę jako szansę na zabłyśnięcie tradycyjnego brytyjskiego humoru, a niektórzy nawet bezczelnie podżegają do przemocy, a także deklarują swoje zaangażowanie. Ogólnie rzecz biorąc, były to tylko plotki i ludzie proszący o więcej informacji. Trudno powiedzieć, jak to się skończy, ale na razie ten tweet wydaje się całkiem dobrze podsumowywać sytuację wokół mnie.
Szczerze mówiąc, oglądanie oficjalnego hashtagu #riots wydaje się być nonsensem. Przyznaję, że jest to prawie uzależniające jak crack - “kolejne 19 nowych tweetów!” - dokucza mi.
Podobnie Twitter organizuje rewolucję?
Zdecydowanie nie. Podczas gdy tradycyjne media były demonizowane na Twitterze i Facebooku za udział w organizowaniu zamieszek, są całkowicie w błędzie. Nikt poważnie nie opublikowałby swoich kolejnych celów na Twitterze lub Facebooku z tego prostego powodu, że wszyscy, w tym policja, mogli je zobaczyć. Chociaż nie mam wątpliwości, że Twitter i Facebook odegrały kluczową rolę w rewolucjach, które widzimy w arabskich źródłach, nie odegrały one żadnej roli w zamieszkach w Londynie.
BlackBerry to jednak inna historia. Osobiście nie klasyfikowałbym tego urządzenia jako jakiegokolwiek rodzaju „mediów społecznościowych”; BlackBerries to jedno z najpopularniejszych urządzeń komunikacyjnych wśród nastolatków w Wielkiej Brytanii. Są dwa bardzo proste powody. Po pierwsze, są one bezpłatne w ramach abonamentu - nawet mój iPhone kosztuje mnie 100 funtów z dwuletnią umową. Po drugie, mają rozbudowany DARMOWY system prywatnych wiadomości, z wyjątkową możliwością bardzo łatwego nadawania do każdego z twoich kontaktów.
Jest to funkcja podobna do nadchodzącej możliwości iOS5 iMessage, ale możliwość nadawania jest bardzo wyjątkowa. Nie ma sposobu monitorowania systemu, w przeciwieństwie do Facebooka lub Twittera. W rzeczywistości BlackBerry jest metodą z wyboru dla nastolatków w Emiratach, aby rozmawiać o rządzie bez aresztowania. I podczas gdy policja jest w stanie uzyskać nakaz indywidualnej aktywności użytkownika BlackBerry, nie może po prostu poprosić o osobę, która wysłała wiadomość “zamieszki” w tym okresie.
Wniosek
Nie mam absolutnie żadnych wątpliwości, że system posłańców Blackberry był intensywnie wykorzystywany przez bandytów do organizowania kolejnych celów - przekonania już się rozpoczęły. Podczas zamachów z 7 na 7, policja wykorzystała moc, aby faktycznie zamknąć główne sieci komunikacyjne, takie jak BlackBerry - dlaczego decyzja o rezygnacji z tego czasu będzie jednym pytaniem dla wielu ludzi. Głównym argumentem przeciwko tego rodzaju szeroko rozpowszechnionym działaniom jest to, że uczestnicy zamieszek po prostu przeszli na inne aplikacje lub sposoby rozpowszechniania informacji, podczas gdy dotyczyłoby to również tysięcy niewinnych użytkowników BBM. Niezależnie od tego BBM było narzędzie wyboru dla tych zamieszek.
Osobiście straciłem wiarę w Twittera i po raz ostatni próbuję uzyskać z niego dokładne informacje. Problem z crowdsourcingiem polega na tym, że 99% tłumu to idioci. Moim rozwiązaniem na razie jest pozostanie na Facebooku. Przynajmniej tam mogę zaufać kontom z pierwszej ręki od prawdziwych przyjaciół.
Jestem pewien, że moi koledzy pisarze sami się tym zajmą i zapraszam również do komentowania, jeśli uważasz, że jestem daleko od tego - ale pamiętaj, że to, co napisałem, pochodzi z osobistego doświadczenia i dotyczy tylko zamieszek w Londynie. Szczególnie chciałbym usłyszeć od innych Brytyjczyków, którzy korzystali z Twittera podczas zamieszek, oraz o tym, jak trafnie to stwierdzili; lub jeśli są jacyś użytkownicy BlackBerry, którzy otrzymali wiadomość związaną z zamieszkami. Kontynuujmy jednak dyskusję na temat technologii i nie rozpraszajmy się przyczyna zamieszek. To blog techniczny, a nie partyjna konferencja polityczna.