6 serii gier wideo, które nie wymagały więcej sekwencji [MUO Gaming]

  • William Charles
  • 0
  • 4066
  • 1259
Reklama

Przemysł gier wideo zawsze ma i zawsze będzie napędzany kontynuacjami. Wydawcy gier zawsze szukają sposobów na wykorzystanie franczyzy i przekształcenie się w coś, co można wydoić na długi dystans. W przypadku wielu franczyz jest to dobra rzecz. W końcu, gdyby nie było kontynuacji Mass Effect, nigdy nie zagralibyśmy jednej z najlepszych gier, jakie kiedykolwiek powstały w Mass Effect 2. Gdyby Rockstar nie kontynuował po pierwszej parze Grand Theft Autos, nigdy nie zobaczylibyśmy, jak niesamowite franczyza jest w 3D.

Nadal jednak zdarzają się sytuacje, w których próba zarobienia pieniędzy i zbudowania franczyzy jest zła. Niektóre gry mają bezwzględne kontynuacje śmieci, które faktycznie obniżają jakość gry. Rozumiem, że wydawcy starają się zarabiać jak najwięcej na swojej własności intelektualnej, ale czasem najlepiej jest postępować zgodnie z radą Kenny'ego Rodgera - “musieliście wiedzieć, kiedy je trzymać, wiedzieć, kiedy je złożyć, wiedzieć, kiedy odejść i wiedzieć, kiedy biegać“.

Duke Nukem Forever

To jest matka wszystkich rozczarowań. Mamy jedną z najlepszych gier swoich czasów, opóźnioną o wiele lat, tylko po to, by wyjść na flop. Nie byłem zbyt zaskoczony, że gra była całkowitą porażką, ale po prostu żałuję, że nie zostawili jej w spokoju. Sposób, w jaki przebiegał cykl rozwoju tej gry, był wyraźnie antytezą tego, przez co powinna przejść dobrze wykonana gra, a wyniki wyraźnie odzwierciedlały to.

Oczywiście, gdyby mogli uruchomić tę kontynuację w odpowiednim czasie, byłoby dobrze, ale kiedy gra stała się najdłużej działającym żartem w branży gier wideo, myślę, że najlepszym wyborem było pozwolić jej umrzeć i pozwolić spuściźnie Duke'a żyć na nietkniętym.

Crackdown 2

Crackdown 2 nie jest złą grą. W rzeczywistości, podobnie jak pierwsze Crackdown, jest znacznie powyżej średniej. Problem polega jednak na tym, że tak jest właśnie jak pierwszy Crackdown. Wydaje mi się, że nic się nie zmieniło w sequelu, a czasami tak naprawdę zapomniałem, że gram w nową grę. Myślałem, że zacząłem płynąć w czasie i grałem oryginał.

Nagle przypomniałem sobie, że podróż w czasie jest niemożliwa, a właściwie grałem w kontynuację, w której twórcy zdawali się zapominać, że innowacja i oryginalność to rzecz. No cóż, to była nadal dobra gra, po prostu nie widzę powodu, aby zawracali sobie głowę kontynuacją, jeśli nie zamierzali zmienić jednej rzeczy.

Wszelkie najnowsze gry Sonic

Poważnie, pozwól Sonicowi już odpocząć. Po prostu nie dostosował się dobrze do nowoczesnych platform, szczególnie w 3D. Nie oznacza to, że w starych grach Sonic jest coś nie tak. W rzeczywistości są fantastyczne, ale nie ma powodu, aby nadal tańczyć jego spuściznę, wypychając gówniane kontynuacje na rynek, aby spróbować zarobić.

Niektóre gry po prostu nie działają tak dobrze w 3D i jasne jest, że Sonic jest jedną z nich. Wciąż jest miejsce na gry 2D Sonic i wyglądało na to, że w końcu zrobią to dobrze i wypuszczą dobrze przygotowaną grę 2D. Następnie ogłosili, że będzie to epizodyczny, a potem ledwo wydali jakieś odcinki. Po prostu nie chcą zostawić biednego Sonica w spokoju i szczerze mówiąc, żal mi tego małego faceta.

Szybkie trafienia

Tony Hawk Ride - Activision postanowił wykorzystać peryferyjne szaleństwo, wypuszczając Tony Hawk na deskorolce. Może zabić dwa ptaki jednym kamieniem: ożywić serię Tony Hawk i zarabiać duże pieniądze na tanich plastikach. Zamiast tego zabił jednego Jastrzębia.

Perfect Dark Zero - Ta gra jest dowodem na to, że strzelanka Nintendo 64 nie działa dobrze na nowoczesnych konsolach. Wszystko było zestawione z Perfect Dark Zero. Po pierwsze, była to gra uruchomieniowa, która nigdy nie wróży dobrze. Po drugie, była to kontynuacja gry o wiele za długiej, co uniemożliwia spełnienie oczekiwań.

Bohater gitary - Guitar Hero to przykład gry, w której nie trzeba było umierać, wystarczyło odpocząć. Activision pchnął Guitar Hero w naszą twarz tak bardzo, że zaczęliśmy go nienawidzić, nawet jeśli były to gry wysokiej jakości. Szkoda, bo tak naprawdę tęsknię za grami rytmicznymi. Kiedy Activision osiągnął czteromilionową iterację serii, gracze przestali się tym przejmować.

Wniosek

Czasami lepiej jest zmniejszyć straty i przejść dalej. Jest to lekcja, której przemysł gier wideo (i większość mediów rozrywkowych pod tym względem) po prostu nie może się nauczyć. Gdy sprzedaż zaczyna się zmniejszać na zasadzie franczyzy, rozwiązaniem nie jest szybsze wydawanie kolejnych wersji. To smutne, że niektóre wspaniałe serie gier wideo zostały zmarnowane przez twórców gier i wydawców próbujących zarobić.

Jak myślisz, jakie kontynuacje nie powinny istnieć? Daj nam znać w komentarzach!




Jeszcze bez komentarzy

O nowoczesnej technologii, prostej i niedrogiej.
Twój przewodnik w świecie nowoczesnych technologii. Dowiedz się, jak korzystać z technologii i gadżetów, które nas otaczają każdego dnia i dowiedz się, jak odkrywać ciekawe rzeczy w Internecie.